Moja babcia, niestety już nieżyjąca, prowadziła na przełomie wieków sklep spożywczy. Sklep EWA (nazwa do dziś jest zagadką bo żadnej Ewy w rodzinie nie mieliśmy) mieścił się na szalonej ulicy Ciołkowskiego, która była ważnym punktem handlowym na mapie Łodzi. Moje wspomnienia z tamtego czasu to powroty z przedszkola prosto do babci do sklepu. Dzięki Babci do dziś mam cały kuferek zabawek z kinder niespodzianek i tazosy z pokemonów, karty z Dragonballa i z Heroes IV. Finalnie zawał babci i jej nieobecność pogrążyła żywotność spożywczaka i został zamknięty. Z pamięci dla mojej wiecznie przedsiębiorczej babci i sklepu EWA postanowiłem w jego pobliżu postawić kesza.
Keszów mamy dwa.
ETAP 1 jest na kordach. Warto podejmować gdy okoliczne sklepy będą zamknięte. Drobna podpowiedź względem pierwszego kesza jest poniżej.
ETAP 2 Informacje względem lokalizacji drugiego kesza znajdują się w pierwszym keszu. W nim będzie log. Bystrzejsze jednostki poradzą sobie bez problemu.