Pewnego razu Weles wystrugał z drewna wielkiego wilka. Nowy stwór był imponujących rozmiarów, wielki niczym tysiącletnie drzewo, jednak martwe, drewniane ślepia były puste. Mimo wielu prób, Weles nie był w stanie ożywić bestii. Wilk obudził się do życia dopiero gdy Weles spróbował ożywić go w imię Peruna. Była to straszna potwarz i zdenerwowany Weles wysłał potężne wilczysko przeciw bratu.
Widząc biegnącą rozjuszoną bestię Piorunowładca dobył swego topora i ciął kilka razy, aż poleciały drewniane wióry. Po przyjęciu kilku celnych uderzeń wilk wyraźnie spotulniał i odstąpił od ataku. Perun oswoił bestię, a później wysłał ją przeciw Welesowi.
Olbrzymi wilk ruszył za uciekającym Welesem. Czarny bóg próbował schronić się na pobliskiej olszynie jednak nim dotarł na bezpieczną wysokość, wilk zdołał odgryźć mu kawałek stopy. Krew płynąca z rany rozlała się po drzewie. Ślady tego wydarzenia na zawsze naznaczyły drzewo. Stąd olcha po nacięciu krwią cieknie, a drewno zabarwione jest na czerwono.
Co do skrzynki:
- skrzynki pilnuje oswojony kuzyn wielkiego wilka,
- po lewej stronie ścieżki jeśli idziesz zgodnie z numeracją,
- 2m od ścieżki,
- u stóp drzewa,
- maskowanie kuchenne ;)