Witam Panie i Panów, chwilę się już nie widzieliśmy :)
Na rozgrzewkę przychodzę do Was z tym oto niezobowiązującym, tradycyjnym keszem – „zmusić” ma Was do odwiedzenia tego urokliwego (szczególnie w nocy) miejsca. Mowa oczywiście o jednym z wielu punktów widokowych, z którego rozpościera się piękna panorama Rzeszowa.
Mimo że pojemnik ukryłem ponad 7km od centrum, nie polecam dojazdu własnym samochodem, ponieważ nie bardzo jest gdzie legalnie zaparkować. Pozostaje więc komunikacja miejska lub spacerek – opcja druga nie stanowi żadnego problemu, gdyż do samego końca doprowadzi Was wygodny chodnik. Ufam, że widok naszego pięknego miasta wynagrodzi Wam drogę do kesza.