Cerkiew św Olgi
O obecności prawosławia w Łodzi przypominają cerkwie. Najbardziej znaną i reprezentatywną pozostaje świątynia katedralna pod wezwaniem Aleksandra Newskiego z 1884 roku przy ulicy Kilińskiego. W jej cieniu pozostaje cerkiew pod wezwaniem św. Olgi przy ul. Piramowicza 12.
Cerkiew pod wezwaniem św. Olgi, zbudowana w 1898 r., podobnie jak jej starsza "siostra", pobudza wyobraźnię łodzian. Pozostająca na uboczu, przez wiele lat zamknięta, postrzegana jest jako świątynia nieco zapomniana. Takie oceny prowokuje też jej zaniedbana fasada. Choć nie jest tak okazała jak cerkiew przy Kilińskiego (którą ufundowali łódzcy fabrykanci z Poznańskim na czele), również jest prawdziwą perłą w galerii łódzkich zabytków.
- Cerkiew została zbudowana jako kaplica dla dzieci wyznania prawosławnego, mieszkających w sierocińcu, który mieścił się obok - opowiada ksiądz Eugeniusz Fiodorczyk. Oba budynki - ochronki i świątyni (autorstwa miejskiego architekta Franciszka Chełmińskiego) połączone zostały od strony północnej.
- Tak urządzono wnętrza cerkwi, by dzieci odczuwały domową, ciepłą atmosferę - opowiada ks. Fiodorczyk. Dlatego ściany są wyściełane dywanami, zaś po lewej stronie umieszczono... ściągi z modlitwy "Wierzę w Boga" oraz "10 przykazań". Na patronkę wybrano św. Olgę, czyli babcię św. Włodzimierza - patrona Rusi, który podniósł chrześcijaństwo do rangi religii państwowej. Będąc babcią, miała zapewnić dzieciom szczególne poczucie troski.
Nabożeństwa odbywają się tu dwa razy w tygodniu - w środę i niedzielę. Centralne miejsce w świątyni zajmuje ikonostas, oddzielający ołtarz od nawy dla wiernych. Kapłan odprawiający nabożeństwo odwrócony jest plecami do modlących się i widoczny poprzez tzw. carskie wrota. Układ cerkwi sprawia, że twarze wszystkich są zwrócone ku wschodowi, w stronę "rajskiego ogrodu i miejsca narodzin Chrystusa". Nad wejściem do nawy jest miejsce dla chóru, z boku zaś ustawiono pojemniki z wodą do picia dla spragnionych.
Dzisiaj jest wielkanocny poniedziałek i cerkiew jest czynna 10-13 po południu o 16 również. Zabytek jest piekny "od środka".
Obejrzyj również w Filmowa Encyklopedia Łodzi i Regionu
N 51° 46.305' E 019° 27.911' (WGS84)
CACHE : to mikromagnetyczny pojemniczek na "kocie siuśki" ukryty pod brązowym parapetem od najbardziej północnej strony schodów. Tam gdzie czerwona kropka tylko od północy
UWAGA :
W białej rurce ukryty jest micro-ołówek rysik, proszę uważać, żeby nie wypadł
POWODZENIA !!!!