Swoją obecną – nietypową – pięcionawową architekturę kościół zawdzięcza ks. Anzelmowi Noniewiczowi, który dobudował dwie nawy boczne i dwie duże kaplice. Rozbudowa odbyła się w dość ryzykowny sposób – w każdej z bocznych kamiennych ścian wybito cztery duże łuki. Nowe nawy wybudowano z cegły Do każdej prowadzą szerokie drzwi. Na dachu pod portalami naw bocznych umieszczono figury czterech ewangelistów. Z tyłu kościoła dobudowano zakrystię. Rozbudowa kościoła dobiegła końca w 1904 roku.
W 2007 roku parafianie wspominali 100. rocznicę śmierci ks. Anzelma Noniewicza. Był on jednym z najwybitniejszych dziekanów dekanatu sokólskiego (posługiwał się sześcioma językami obcymi). Należał do Zakonu Trynitrarzy. Po kasacji zakonu pracował w Wilnie jako ksiądz diecezjalny, potem został przeniesiony do Sokółki. Pochowano go w podziemiach kaplicy Matki Bożej Różańcowej, którą zbudował w trakcie powiększania świątyni.
Na sklepieniu głównej nawy znajdują się obrazy 12 apostołów. Namalowano je w czasie, kiedy proboszczem był ks. Antoni Songaiło. Zadbał on również o pokrycie dachu kościoła nową blachą, a naw bocznych- blachą miedzianą. W tym czasie przerobiono hełmy na wieżach kościoła. Zlikwidowano sygnaturkę między wieżami, zastępując ją krzyżem. Sygnaturkę umieszczono na szczycie kościoła od zakrystii. Proboszcz sprowadził również stacje Drogi Krzyżowej i kupił nową ambonę. W 1920 roku zmniejszył się zasięg parafii, ponieważ oddano do użytku kościół w Startej Rozedrance. Po sprzedaniu części gruntu parafialnego pod budowę Urzędu Gminy w 1926 roku, parafia zakupiła trzy kościelne dzwony:
1. Św. Jerzy – o wadze 187 kg, z napisem „Memento Domine secerdotum parocianorumqve socolscensis ecclesiae”;
2. Św. Michał – o wadze 412 kg, z napisami „Przypominaj nam Ojców naszych wiarę i narodu naszego dzieje stare” oraz „Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”;
3. Św. Antoni – o wadze 819 kg z napisem „Rosjanie nas zniszczyli, lecz ofiarność parafian sokólskich nas znów ufundowała”.
Kolejnym proboszczem sokólskiej parafii był ks. Józef Marcinkiewicz,. W czasie sprawowania przez niego funkcji proboszcza, wykuto w szczytowej ścianie kościoła dwa duże okna. Dzięki temu poprawiło się oświetlenie głównego ołtarza. W kruchcie wykonano duży krucyfiks z kropielnicami. W ołtarzu głównym zamontowano nowy, ruchomy obraz św. Antoniego, namalowany w Wilnie. Powtórnie odlano największy dzwon, gdyż pierwotny pękł. Podczas działań wojennych świątynia i budynki parafialne nie ucierpiały.
W tych czasach udało się zelektryfikować kościół, a po wyzwoleniu Sokółki w 1944 roku pomalowano świątynie na zewnątrz. W oknie dzwonnicy wstawiono figurę Matki Bożej, a od strony kościoła – płaskorzeźbę modlącego się św. Andrzeja Boboli . W latach 50-tych wstawiono jednolite ławki dębowe, wymieniono organy na nowe o pneumatycznej konstrukcji, 25 głosowe. Wstawiono jaśniejsze witraże. Położono nową polichromię i posadzkę z terakoty. Pokryto kościół nową blachą. Uroczyście obchodzone było 1000-lecie Chrztu Polski. Wydarzenia z 1966 roku upamiętnia wysoki krzyż ustawiony na skwerze przed kościołem.
Po ks. Marcinkiewiczu, w 1978 roku proboszczem parafii został ks. dziekan Tadeusz Kalinowski. Całkowicie przebudował on schody do kościoła. Dzięki czemu wyeksponowano frontową elewację świątyni. W środku, przy bocznych ścianach zamontowano dębową boazerię i wstawiono sześć nowych, dębowych konfesjonałów. Elewacja została odnowiona i pokryta nakrapianym tynkiem. Na początku lat 80-tych XX wieku na frontonie kościoła ułożono mozaikę Matki Bożej Ostrobramskiej – Matki Miłosierdzia, patronki diecezji wileńskiej. Poświęcił ją ks. kardynał Henryk Gulbinowicz. W 1988 roku wykonano ogromną i kosztowną pracę odnowienia polichromii wewnątrz kościoła.
Kościół pw. św. Antoniego Padewskiego w Sokółce posiada cenną relikwię. Jest nią Obraz Miłosierdzia Bożego znajdujący się w bocznym ołtarzu. Obraz jest ściśle związany z osobą bł. ks. Michała Sopoćko, spowiednika św. Faustyny Kowalskiej. Na prośbę ks. Sopoćki, artysta z Krakowa Ludomir Ślendziński namalował dwa obrazy Miłosierdzia Bożego. Jeden z nich miał być przekazany dla Ojca Świętego, a drugi – dla Episkopatu Polski. Malowidła nie dotarły jednak do swoich adresatów. Jeden trafił do katedry w Białymstoku, natomiast drugi ? do sokólskiego kościoła.
źródło: https://sokolka.archibial.pl/index.php/historia-parafii/
O Skrzynce:
Skrzynka w pełni dofinansowana przez Urząd Miasta w Sokółce.
Osobiście, skrzynkę dedykuję mojej mentorce Karougeka, która bardzo dużo mi pomogła i przesiedziała ze mną dużo godzin, tłumacząc wszystko cierpliwie.
Skrzynka znajduje się na trasie Tyzenhauza. Do zwiedzenia, rowerem, pieszo, hulajnogą lub autem. Trasa ma duże walory turystyczne.
Koordynaty wskazują sam kościół, miejsce ukrycia skrzynki jest blisko Anioła ze zwojem w ręku.
Kesz to mikrokesz z logbookiem w środku.