O „wyspa”
W Otominie, mimo że na pierwszy rzut oka może tego nie widać, jest „wyspa”, no prawie ;).
Teren otoczony jest mokradłami i staje się w zasadzie wyspą w okresie wysokiego stanu wody, czyli gdzieś na przełomie wiosny i lata, przynajmniej tak bywało do tej pory. Jedyny sposób na dostanie się sucha nogą to wąska grobla prowadząca od strony pętli autobusowej.
„Wyspa” jest o tyle ciekawa, gdyż można tutaj bardzo często spotkać stadko saren. Dodatkowo na północnym krańcu „wyspy” znajduje się ambona, często naprzeciwko niej wykładana jest karma dla zwierząt, dzięki temu można tutaj spotkać dziki, aczkolwiek nie tylko.
W krzakach na mokradłach przed amboną bardzo często sójki mają gniazda. Tak więc teren, który jest bardzo blisko ulicy, może być atrakcyjny dla osób interesujących się przyrodą :)
Skrytka:
Większe mikro, w leśnym maskowaniu na poziomie kolan.
Zabierz ze sobą coś do pisania !