W miejsce zwolnionej Wilhelminy przyjęto Lottę - nową pokojówkę.
Młoda subretka posiadała doskonałe referencje.
Miała także pewne preferencje.
O czym rozanielony Hrabia niejednokrotnie przekonał się w zacisznym kąciku oranżerii...
♥♥♥♥♥♥♥♥
Hrabinę tknęło przeczucie.
Wynajęła prywatnego detektywa Pinkertona.
Ów ekspresowo wyhaczył miłosne gniazdko Hrabiego i Lotty.
- Brawo, panie Pinkerton! - pochwaliła jaśnie pani.
- Lotto, pozwól na chwilę...
Powodzenia, miłych wrażeń.