Kapliczka w Żuklinie znajdująca się na wzgórku za ostatnim domem przy drodze w pola w kierunku Krzeczowic i Pantalowic kojarzona jest z tajemniczymi znaleziskami.
Niedaleko w polach dwaj mężczyźni znaleźli grot z czasów rzymskich. Przeleżał on w ziemi setki lat. Odkrywcy przypadkiem ujrzeli wśród liści i ziemi dziwny przedmiot i postanowili dowiedzieć się co to może być.
O swoim odkryciu poinformowali lokalną prasę, a za jej poradą - służby ochrony zabytków.
Po przyjęciu zawiadomienia służby te przeszukały teren i udało im się znaleźć nieduży kawałek starej ceramiki.
Konserwator zabytków skierował grot do Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Kilka lat wcześniej studenci archeologii natknęli się na scytyjski czekan.
Skąd te elementy broni wzięły się w Żuklinie? Tego nie udało się jak na razie dowiedzieć.
Mieszkańcy Żuklina uważają, że kapliczka i wzgórze, na którym jest umieszczona, kryją w sobie tajemnice. Według podań kapliczkę postawiono na pamiątkę kościoła, który na tym miejscu stał ponoć w XV lub XVIw. Był to kościół drewniany i strawił go ogień podłożony przez Tatarów podczas najazdu.
Pojawiały się także informacje o znalezieniu ludzkich kości w obrębie wzgórza, co miało świadczyć o dawnym ulokowaniu tutaj także cmentarza.
O keszu:
Kesz to podłużny mikro pojemnik z logbookiem
PROSZĘ O UWAŻNE PODEJMOWANIE KESZA
W MAŁYCH MIEJSCOWOŚCIACH ZWRACAMY NA SIEBIE SPORĄ UWAGĘ MIESZKAŃCÓW
ZRÓB WSZYSTKO TAK, BY GO NIE SPALIĆ! :)
ZNALAZŁEŚ / AŚ? GRATULUJĘ
ZOSTAW GO, PROSZĘ, TAK JAK POWINIEN BYĆ UKRYTY :)
KESZUJ BEZPIECZNIE!
I BAW SIĘ DOBRZE :)