Wieluńska Cukrownia
Prace przy budowie rozpoczęto wiosną 1911 r. Według ustaleń Zbigniewa Rasiewicza, projektantem fabryki był inż. Allert17, prace budowlane prowadziła firma Borman i Szwede, a nadzorował i kierował nimi Ludwik Buhle18.
Dla budowniczych Cukrowni wzniesiono dom mieszkalny, stojący do dziś przy ul. J. Długosza 18. Budynek ten pełnił dwie funkcje - był zarazem hotelem i stołówką. Drugim wzniesionym obiektem była łaźnia ogólna z czterema wannamii z ciepłą wodą. Budynek ten również zachował się do dnia dzisiejszego. W latach 50. dobudowano jeszcze jedno pomieszczenie kąpielowe i ubikację. Łaźnia służyła mieszkańcom przyfabrycznej osady jeszcze w latach 70. XX wieku.
Jedną ciekawostek związanych z budową fabryki, przytoczonych przez Z. Rasiewicza, na uwagę zasługuje sposób budowy komina fabrycznego.
Grunt, na którym miał stanąć komin o wysokości 65 metrów, był niestabilny, podmokły.
Wiemy ze wspomnień Henryka Rodzocha, długoletniego pracownika Cukrowni,
pełniącego funkcję głównego chemika a następnie głównego technologa, którego ojciec pamiętał czasy budowy, że żelbetonowy fundament komina postawiono na ponad stu wbitych pionowo w grunt balach dębowych. Pomysł okazał się trafny, gdyż komin stoi pionowo po dziś dzień.
Druga ciekawostka dotyczy budowy sześciu stawów wody czystej, o łącznej pojemności 90 tys. m3. Wg relacji najstarszych mieszkańców Cukrowni, stawy kopali żołnierze 5. Dońskiego Pułku Kozaków stacjonującego w Wieluniu. Wydobyta ziemia posłużyła do usypania grobli między stawami, dno i boki zbiorników pokryto gliną przywożoną z okolic Mokrska i Krzyworzeki. Sposób zabezpieczenia i jakość wykonania warstwy izolacyjnej stawów okazał się bardzo skuteczny - nie przesiąkały aż do lat siedemdziesiątych, kiedy to podczas prac konserwacyjnych uszkodzono warstwę glinianej wyściółki.
Budowę Cukrowni ukończono jesienią 1912 roku. Wzniesiono także budynki produkcyjne, magazynowe, gospodarcze i mieszkalne oraz wszelkie inne urządzenia niezbędne do procesu produkcyjnego, wszystkie wyposażono w sprzęty, urządzenia techniczne i technologiczne. W 1926 roku wybudowano linię kolejową Kalety-Wieluń-Podzamcze. Równocześnie zlikwidowano odcinek kolei wąskotorowej wiodący do Cukrowni, zastąpiony w 1929 roku istniejącą do dziś bocznicą kolejową normalnotorową, co w dużym stopniu przyczyniło się do rozwoju fabryki.
W 1996 r. Cukrownia „Wieluń” weszła w skład Śląskiej Spółki Cukrowej, a w styczniu 2003 r. wraz ze Śląską Spółką Cukrową przeszła w ręce francusko-niemieckiego koncernu Saint Louis Surce. Nowi właściciele zdecydowali o likwidacji produkcji cukru w Cukrowni „Wieluń”. Utrzymano natomiast istniejące plantacje buraka cukrowego; buraki z tych plantacji trafiają do Cukrowni „Wróblin” wchodzącej w skład Holdingu.
Następstwem takich decyzji były zwolnienia z pracy dotychczasowej załogi związanej bezpośrednio z produkcją cukru. W dniu 31 VII 2003 r. 95 pracowników Cukrowni „Wieluń” otrzymało wymówienia z pracy. Był to 91. rok istnienia wieluńskiej fabryki cukru. Cukrownia „Wieluń” przestała istnieć. Hala i budynek administracyjny cukrowni „Wieluń” objęte są opieką konserwatorską, ale nieujętymi w rejestrze zabytków.
W 2008 roku nowi właściciele nieczynnej cukrowni wywieźli z terenu zakładu wszystko, co dało się spieniężyć. Przy pracach rozbiórkowych uszkodzony został zabytkowy budynek dawnej hali produkcyjnej. Potem kompleks na lata został zostawiony na pastwę losu. W maju 2012 całość znalazła się w rękach inwestora z Giżycka, który miał ambitne plany, ale niewiele z nich wyszło. W październiku 2015 r byłą cukrownię wraz z okolicznymi nieużytkami i odbudowaną bocznicą kolejową odkupiła za 12 mln zł gmina Wieluń. Kompleks podzielono na działki pod działalność produkcyjno-usługową. Do tej pory udało się sprzedać tylko jedną.
Kesz to magnetyk w którym jest tylko logbook