Trudno ustalić dzieje Kościoła w Dąbiu od połowy XVI – w. Do drugiej połowy XIX – w. można przypuszczać, że podzielał on burzliwe dzieje swojego miasta. Wielokrotne pożary w latach 1540, 1592, 1652, najazdy szwedzkie, wojny pruskie, wszystko to pozostawiło swoje piętno na świątyni dąbskiej.
Pierwotnie był to drewniany kościółek wiejski, później w związku z rozwojem miasta wybudowano z cegły, trzynawową, gotycką, świątynię - halową z wieżą i prezbiterium. W roku 1863 w kościele wybuchł pożar, który strawił znaczną część budynku. Odbudowę rozpoczęto w 1864r. W 1866 zakończono odbudowę świątyni według neogotyckiego projektu architekta Karla Brechta.
Organy wykonano w 1866r. w warsztacie organmistrzowskim B. Grüneberga ze Szczecina.
Pierwsze dzwony na wieży zostały zamontowane w 1590r. W wyniku pożaru 11 sierpnia 1592r. dzwony zostały nadtopione. Ostatecznemu zniszczeniu uległy one w czasie pożaru w 1863r. Nowe dzwony ze stali poświęcono w 1922r. i są po dziś dzień na wieży Kościoła.
Keszyk to mikrusek magnetyczny na kordach.
Proszę nie chować za głęboko.
Może przydać się pęseta.