Czasem zastanawiam się czy to nie jakiś żart kartografów lub jakiejś komisji nadającej nazwy miejscowościom. Dwie wsie oddalone od siebie o około 4 km. ochrzczono mianem Strękowej Góry i Góry Strękowiej. Ale nie o tym. Wieś położona jest nad Narwią. Przebiega przez nią tzw carska droga, która tutaj pokonuje rzekę mostem. Na terenie wsi możemy znaleźć cmentarz z I wojny światowej. Na północy jest jaz, miejsce lubiane szczególnie przez wędkarzy. Przez pewien czas wieś zaistniała na kulturalnej mapie Polski. To tu odbyły się pierwsze edycje festiwalu Rock na Bagnie. Na scenie pojawiały się różne zespoły, ale najważniejszy był punk. To tu w 2011r zagrały legendy tego gatunku: Moskwa i TZN Xenna. Po pewnych perturbacjach festiwal przeniósł się do Goniądza i jest organizowany do dziś. Niektórzy porównują go do dawnego Jarocina, nie wiem bo tam nie byłem. Natomiast ten z pewnością ma w sobie lekkiego ducha anarchii, nie wszystko wydaje się dopięte na ostatni guzik. Nie przewalają się tu też tysiące ludzi przez co jest dość kameralny. Dziś w Goniądzu jak nie masz ochoty płacić za bilet to siadasz na barierce przy drodze, wyciągasz piwko i delektujesz się muzyką. Bez ciśnienia, pośpiechu i pozowania na kogokolwiek. W ciągu dnia można przejść się na biebrzańskie bagna, a jak kogoś nie kręcą dalsze spacery to może posiedzieć w centrum. Miejscowi sprzedaję tu domowe jedzenie w normalnych cenach, jest budka z pysznymi lodami. Jeżeli jesteś fanem muzyki punk to szczerze polecam, a tymczasem zapraszam w miejsce gdzie to wszystko się zaczęło.