Tym razem nie jest to kesz z historią w tle, choć dało by się.
Chciałbym pokazać wam moim zdaniem niesamowicie urokliwe miejsce w Gdańsku. Wąska uliczka przy (swoją drogą równie urokliwej) Bazylice Mariackiej. Za każdym razem kiedy tam jestem, mam uczucie że na tych kilku metrach Gdańska czas zatrzymał się tuż po wybudowaniu bazyliki. To miejsce jest po prostu urocze, szczególnie wieczorami.
Kesz nie jest jakoś specjalnie ukryty, ale wysoki stopień trudności zagadki wiąże się z tym że dużo ludzi tamtędy przechodzi, więc (jak to zazwyczaj jest z miejskimi skrzynkami) postaraj się nie zdekonspirować skrytki. Są na to fortele w stylu "na sznurowadło" albo "na fotografa", więc coś wykombinujesz