Rok 2020 to jakiś jest ekstra pechowy. Zaraza ciągnie się od wiosny.
Na kesze do miast strach ruszać bo to i w maseczce i nie wiadomo kogo się spotka.
Wyjedź w teren to kierowca rozwala auto w szczerej głuszy....
Święta też w teorii w max 5 osób...
Mikołaja też lepiej pogonić, nie wiadomo co może przywlec...Normalnie koszmar...
Na poprawę nastroju zapraszam do lasu na spacer niebieskim szlakiem pieszo-rowerowym.
Kordy trochę pływały ale myślę że udało się zebrać plus minus 7 m.
Spojler pomoże, miejsce charakterystyczne wiec powinno pójść łatwo
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Uwaga: W tym keszu znajduje się fragment zakodowanej informacji niezbędnej do zdobycia kesza finałowego!!!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co do kesza:
- Klipsiak na kordach.
- weź coś do pisania
- potrzebny dodatkowy sprzęt: czytnik qrcode. Wybierz taki który czyta polskie znaki.
- ten najwyżej
- dobrze zamaskuj aby przetrwał jak najdłużej.
Hint: Po kesza skręć jak miniesz polankę po wycince....