Pewnie każdy pamięta historię jak Kargul z Pawlakiem pastowali świnię żeby mieć dzika dla polującego dygnitarza...
U nas dawno temu była podobna historia - Przyjechał myśliwy na polowanie i poszedł w gospodzie zasięgnąć języka, gdzie najlepiej zapolować żeby być pewnym zdobyczy. Jeden z bywalców gospody zaproponował, że jak postawi mu flaszkę to go nazajutrz zaprowadzi w takie miejsce, że będą tam murowane dziki... Jak obiecał tak zrobił...
Skrzynka ukryta w pobliżu miejsca, do którego zaprowadził myśliwego.
Wielkość ~13x8,5x4,5cm, w środku logbook, ołówek i temperówka, certyfikat FTF i drobiazgi na wymianę.