Stowarzyszenie Leśne Pogotowie - Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt
Założone w 2017 roku przez grupę przyjaciół, połączonych wspólną pasją niesienia pomocy zwierzętom. Członkowie stowarzyszenia pochylają się nad każdym potrzebującym zwierzęciem - zarówno dzikie jak i udomowione zwierzaki znajdują schronienie, fachową pomoc medyczną i miłość.
Z miesiąca na miesiąc pacjentów przybywa - w 2018 roku pomoc otrzymało blisko 50 zwierząt, a do września 2019 Ośrodek Rehabilitacji przyjął aż 170 poszkodowanych zwierząt z 35 różnych gatunków. Są wśród nich gatunki chronione, takie jak sokół wędrowny, myszołów, błotniak stawowy, krogulec, puszczyk, sowa uszatka, czapla siwa, bocian biały i popielica. W tym okresie uratowano także 40 wiewiórek i 30 jeży – upadek tych zwierząt byłby odczuwalny dla ekosystemu.
Dzięki uprzejmości pani Leny, wspólnie ze znajomymi mieliśmy okazję zobaczyć od środka jak wygląda ośrodek oraz jego kuracjusze. Mogliśmy poznać historię zwierzaków, które dochodziły tam do zdrowia. Poznać chociaż z grubsza jak ciężka i odpowiedzialna jest to praca. Zdecydowanie tylko osoby pełne pasji są w stanie tworzyć takie miejsce.
To, co łączy zespół ośrodka to wyjątkowa wrażliwość, wytrwałość i zaangażowanie, które niejednemu zwierzakowi uratowały życie. Marzą o rozbudowie Ośrodka z pełnym zapleczem weterynaryjnym i miejscem do edukacji dzieci, młodzieży i dorosłych. W przyszłości chcieliby stworzyć placówkę, w której każde potrzebujące zwierzę otrzyma pomoc i kompleksową opiekę.
Członkowie, którzy utrzymują ośrodek niemal wyłącznie z własnych środków, dzielnie łączą pracę w centrum ze zobowiązaniami zawodowymi poza nim. Bez tego nie udałoby się pokryć nawet części kosztów wyżywienia i opieki weterynaryjnej podopiecznych. Ludzie chcący wspomóc działalność wolontariuszy mogą przekazać na rzecz stowarzyszenia darowiznę albo pomoc rzeczową, na przykład karmę dla zwierzaków.
Źródło: Link
Ze względu na to aby nie niepokoić obecnych w ośrodku zwierząt kesz został ukryty po drugiej stronie drogi.
Kesz został założony za porozumieniem, więc super specjalnie nie trzeba się ukrywać.
Zdjęcia wszystko rozjaśnią.
Sam kesz jest wielkości pojemnika na żywność i oprócz logbooka zawiera kilka fantów na wymianę oraz certyfikaty dla pierwszych 3 znalazców.
Uwaga! Niedaleko znajduję się ogrodzone mrowisko, jednak uczulam, żeby pozostawić je w stanie nienaruszonym. Tam nie szukaj.