Dodatkowe atrybuty skrzynki |
Krótkie wakacje w Górach Świętokrzyskich. Objeżdżamy skrzynki, są lepsze i gorsze (albo ich nie ma). Podjechaliśmy w miejsce, gdzie aż się prosi, by zostawić coś dla ciekawskich. Stara Walcownia w Nietulisku Dużym. Ponieważ jesteśmy na gościnnych występach, opis miejsca podajemy za dodatkiem do Gazety Wyborczej nr 4, z 12.05.2009 „Świętokrzyskie zauroczy”:
„….. w latach 1834-46 Bank Polski zbudował zakład walcowni profili drobnych i blach grubych. Było to ostatnie ogniwo kombinatu metalurgicznego nad rzeką Kamienną, którego plany nakreślił ksiądz Stanisław Staszic. Jego centrum stanowiły Starachowice z zespołem wielkiego pieca. W Michałowie i Brodach powstały pudlingarnie, czyli zakłady przerabiające surówkę na żelazo kowalne. Zakład w Nietulisku zatrudniał 150 robotników i w najlepszych latach produkował ponad 5 tys. ton wyrobów żelaznych, m.in. kształtowniki, kosy, sierpy. Do jego upadku przyczyniła się wielka powódź w 1903 roku, która zniszczyła zalew w Brodach, powodując odcięcie zasilania z Kamiennej. Po strajkach i wystąpieniach robotniczych w 1905 roku Rosjanie wywieźli co cenniejsze urządzenia i zakład został ostatecznie zamknięty. …… Najciekawsze do zwiedzania są monumentalne ruiny walcowni. Zachowały się fragmenty ścian z arkadami przyziemia i kolistymi otworami nad nimi ….”
Walcownia jest niesamowita. Wszyscy miłośnicy „industrialu” będą latać z miejsca na miejsce. Dla spragnionych sztuki są rzeźby. Nie było nikogo w szkole i przedszkolu, znajdujących się na tym terenie, kto mógłby dostarczyć więcej informacji. Brak jest jakichkolwiek tablic. Po dawnym zakładzie prowadzi ścieżka edukacyjna, jednakże kolejne jej punkty powoli niszczeją - z ludzką pomocą. Ruiny są nawiedzane przez wszystkich okolicznych amatorów samotności oraz imprezowiczów. Oprócz gruzu znajdziecie tu niezły śmietnik. Obowiązuje zasada: im dalej od placówek oświatowych tym gorzej. Kanały zasilające pod walcownią wyglądają jak obozowisko bezdomnych (zrzutowe też). Jest pełno wystających prętów (niezłej grubości) i szkła. W sercu walcowni jest kilka miejsc, gdzie można polecieć w dół (obrzeża kanałów). Ale warto tu zajrzeć. Śmiało można powiedzieć, że to unikat.
Skrzynka schowana jest "na kordach", z dokładnością 1 metra. Ponieważ pierwsza zniknęła, spojlerów nie będzie. Spokojnie dacie radę :) Dbajcie o maskowanie schowka, bądźcie niewidzialni w trakcie poszukiwań !
Zmiany w skrzynce:
2.10.2011 - reaktywacja w nowym miejscu, korekty w opisie.
Prawdopodobnie skrzynka znajduje się na obszarze NATURA 2000
:
Wzgórza Kunowskie - PLH260039 |