Franciszek Deja (20.1.1888 - 16.5.1921) był jednym z przywódców I Powstania Śląskiego, dowodził powiatem Katowickim. Obok Wojciecha Korfantego - był głównym organizatorem powstania w gminie Siemianowice.
Gmina Siemianowice liczyła wówczas około 40 000 mieszkańców. Dowodzona przez Franciszka Deję kompania powstańcza liczyła 120 osób. Jej uzbrojeniem było zaledwie 60 karabinów, 10 pistoletów wojskowych i 100 granatów ręcznych.
W książce "Od Sancovic do Siemianowic. Szkice z dziejów miasta i okolic", Zdzisław Janeczek pisze:
"Do Siemianowic pierwsze wiadomości o powstaniu dotarły w niedzielę 16 sierpnia, w czasie zabawy zorganizowanej przez Zjednoczenie Zawodowe Polskie. Członkowie POW rozpoczęli przygotowania do walki. Funkcję przebywającego w areszcie Jana Wilima przejęli Jan Stanek i Franciszek Deja.
W poniedziałek 17 sierpnia powstańcy siemianowiccy zaopatrzeni, dzięki staraniom Wojciecha Korfantego, w broń i amunicję, skoncentrowani pod kopalnią „Saturn” oczekiwali na rozkaz do natarcia. Stąd uderzono trzema grupami, dowodzonymi przez Jana Lotha i Jana Stanka, na kilka punktów w Siemianowicach oraz w gminie Huta Laura. Zamku w Parku Miejskim, gmachu poczty, dworca i oberży hutniczej przy ulicy Jana Matejki bronił 2 batalion majora von Chappuis z 63 Pułku Piechoty 32 Brygady Reichswehry i niemiecka policja.
Stosunek sił był zdecydowanie niekorzystny dla powstańców. Lepiej wyćwiczeni Niemcy dysponowali wówczas 1100 żołnierzami, uzbrojonymi w 2 działa i 12 karabinów maszynowych. Mimo dysproporcji sił, powstańcy po wielogodzinnej walce odnieśli poważne sukcesy, zamykając oddziały niemieckie w częściowo już opanowanych obiektach. Przez niemieckie posterunki w Hucie Laura do swoich podkomendnych w Bytkowie, przedarł się Alojzy Pronobis, który następnie z grupą około 20 powstańców usiłował zajść od tyłu broniące się jeszcze posterunki Grenzschutzu. Franciszek Grunt, pełniący obowiązki kuriera próbował utrzymać łączność między Bańgowem a Dąbrówką Wielką.
Jednak gdy na odsiecz oblężonym przybyły nowe siły z Bytomia i Katowic, położenie powstańców stało się krytyczne i musieli wycofać się za Brynicę (nazywaną wówczas „Jordanem”) na tereny polskie, zadając nieprzyjacielowi ciężkie straty w liczbie 16 zabitych i 40 rannych (ze strony powstańczej było 3 zabitych, 14 rannych, m.in. Jan Kralewski). W tej sytuacji Pronobis rozpuścił bytkowskich powstańców do domów, a sam, w asyście kuriera Alojzego Placka, uszedł do Czeladzi, gdzie natychmiast zajął się formowaniem z uchodźców w kopalni „Saturn” nowego batalionu."
Cytując forum Strażnicy Czasu:
"3 maja 1921 roku o godzinie 3.00 rano mieszkańców gminy Siemianowice obudziła strzelanina. Atakowano budynki publiczne, napotkanym Niemcom odbierano broń. Zaczęło się III Powstanie Śląskie. Siemianowice, Bańgów, Bytków, Huta Laura, Maciejkowice, Michałkowice, Przełajka i Chorzów (dzisiejszy Chorzów Stary) tworzyły w strukturze POW (Polskiej Organizacji Wojskowej) rejon III. Dowodził nim Franciszek Deja, który miał do dyspozycji, według stanu z marca 1921 roku, 600 ludzi."
Franciszek Deja zginął z rąk Niemców zaledwie 13 dni po wybuchu III Powstania Śląskiego. Zginął w ramach zabójstw zwanych Fememmorde - bestialskich mordów śląskich księży, nauczycieli i działaczy plebiscytowych.
Dla uhonorowania zasług Franciszka Deji jego imieniem nazwano ulicę w Siemianowicach Śląskich [Zobacz]
Grób Franciszka Deji znajduje się na siemianowickim cmentarzu.
Nagrobek. W tle budynek przy ul. Franciszka Deji
W powstaniu tego opisu nie uczestniczyła ;)
Łatwy, prosty i (mam nadzieję) przyjemny. Poradzisz sobie.
Pamiętaj o zapisaniu liczby z logbooka - będzie potrzebna do odnalezienia finału.
Symbol | Type | Coordinates | Description |
---|---|---|---|
![]() |
Interesting place | --- | Ulica Franciszka Deji |
![]() |
Interesting place | --- | Grób Franciszka Deji |