Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
[WS] Kolumna morowa Prusy - OP8ZT2
Właściciel: Meksha
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > dolnośląskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 12-06-2019
Data utworzenia: 04-05-2019
Data opublikowania: 12-06-2019
Ostatnio zmodyfikowano: 12-06-2019
18x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
35 odwiedzających
12 x oceniona
Oceniona jako: dobra
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Sambor wstał, zarzucił na plecy tobołek i wyszedł z gospody. Dosiadł konia i żwawo powędrowali. Rozmyślał o historii, jaka opowiedzieli mu kompani, którzy towarzyszyli mu przy stole w gospodzie. Opowiadali, jak lat temu może dziesięć, na ich okolicę spadła plaga straszliwa, bezlitosny pomór. Zabrała ze sobą ponad połowę ludności. Dzieci, księdza, bakałarza, zwykłych chłopów i ich żony a nawet szynkarza. Oszczędziła młynarza, ale dla żony jego i córki nie miała litości. Każdej rodzinie kogoś odebrała. Ludzie bali się wychodzić z domostw, a pola stały odłogiem. Codziennie słychać było lamenty. Za wsią, na rozstaju dróg chowano ofiary morowego powietrza. Gdy zaraza odeszła, pozostali przy życiu mieszkańcy, postawili przed cmentarzem kolumnę, aby upamiętnić tych, którzy przeszli do lepszego świata. Sambor wyrwał się z zamyślenia. Chyba właśnie mijał kolumnę morową... Popędził konia, bo choć choroba przeszła 10 lat temu, to i tak poczuł się nieswojo, mijając to miejsce...

Kesz:

Mały pojemnik PET beznadziejnie ukryty, ale za to trzeba będzie pewnie pokonać morze pokrzyw, żeby tak lekko nie było.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.