Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
[WS] Na zapiecku - OP8ZSW
Właściciel: Meksha
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > dolnośląskie
Typ skrzynki: Nietypowa
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 12-06-2019
Data utworzenia: 03-05-2019
Data opublikowania: 12-06-2019
Ostatnio zmodyfikowano: 12-06-2019
7x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 1 obserwatorów
28 odwiedzających
6 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
5 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: bamba, Gacekk, GFS, Hr. Jan Usz, Serengeti
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Skrzynka niebezpieczna  Potrzebna latarka  Weź coś do pisania 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Koń Sambora ospale dreptał gościńcem niosąc swego właściciela, który wyczerpany kilkudniową wędrówką, przysypiał w siodle. Potrzebowali postoju i cieplej strawy a w okolicy nie było gospody. Sambor obudził się, gdy wjeżdżali do wioski. Rozejrzał się i ze zrezygnowaniem stwierdził, że jego brzuch dziś już nic ciepłego nie dostanie a nocleg znów będzie w krzakach. Ale nagle poczuł zapach ciepłego chleba, pospieszył konia i poszli za zapachem. Trafił na podwórzec, gdzie przed domostwem zastał...

- Drogomir! Stary druchu! - zakrzyknął Sambor i zeskoczył z konia - Niebiosa mi ciebie zesłały! Czy znajdziesz dla starego kompana ciepły kąt na noc i garniec cieplej strawy? Okropnie żem strudzon wędrówką.

- Gość w dom, Bóg w dom! A do tego taki gość! - odrzekł uradowany spotkaniem Drogomir - zapraszam w moje skromne progi! Jagna, gościa mamy!

Sambor z zadowoleniem stwierdził, że zapach, który go tu przywiódł, wydobywa się właśnie z domu przyjaciela. Po obfitej kolacji, Sambor udał się nad piec chlebowy, na zapiecek, tam rozłożył się wygodnie na plecach, głową do wejścia i zasnął jak dziecię.

 

Kesz:

Jeśli pójdziesz śladami Sambora, ułożysz się jak on na zapiecku i wyciągniesz w bok prawą rękę, kesza masz w dłoni. Pudełko to mikrotutka ukryta w murze.