Wizerunki osób, które poniosły śmierć w zbrodni wołyńskiej posłużyły do wykonania muralu, którego autorem jest Mikołaj Ostaszewski absolwent warszawskiej ASP. (...)
W rogu muralu pokazane są ciemne postacie - mężczyźni, kobiety, dzieci i starcy - przedstawione w autentycznych scenach z ich życia. Wśród nich można dostrzec rodzinę siedzącą na ganku, czy człowieka na rowerze. Szare wizerunki osób pokryte są ciemnymi smugami przypominającymi płomienie. W jednym miejscu skupiają się one w ciemną plamę. "Plama na dole symbolizuje niepamięć o tych wydarzeniach" - powiedział PAP Ostaszewski.
"Postanowiłem nadać muralowi charakter ulotności. Chciałbym żeby każdy odczuwał ten mural na swój sposób. Ważne żeby wywołać w kimś emocje" - uznał.
Artysta w swojej pracy wykorzystał logotyp tragicznej rocznicy autorstwa Krzysztofa Findzińskiego. Czerwona data 1943 i czarny napis: ZBRODNIA WOŁYŃSKA. PRAWDA I PAMIĘĆ kontrastują z bielą ściany budynku na rogu ul. Młynarskiej i Żytniej w Warszawie. Powierzchnia muralu zajmuje ok. 200 m kw.
Artysta w swojej pracy wykorzystał logotyp tragicznej rocznicy autorstwa Krzysztofa Findzińskiego. Czerwona data 1943 i czarny napis: ZBRODNIA WOŁYŃSKA. PRAWDA I PAMIĘĆ kontrastują z bielą ściany budynku na rogu ul. Młynarskiej i Żytniej w Warszawie. Powierzchnia muralu zajmuje ok. 200 m kw.
"Zależało nam, żeby był to projekt, który upamiętni ofiary, ale jednocześnie żeby nie było w nim drastyczności" - powiedział PAP Jakub Lutyk z IPN. Według niego projekt artysty idealnie wpisał się w wymagania organizatorów konkursu na mural.
"Najprostszym sposobem byłoby przedstawienie samej zbrodni. Ja chciałem skupić się na osobach, które żyły tak samo jak my - tłumaczy autor projektu. - Zwykle o ofiarach mówi się jako o czymś co nas nie dotyczy. Chciałem pokazać, że wcale tak nie jest". Do wykonania projektu posłużyły mu zdjęcia osób, które poniosły śmierć w zbrodni na Wołyniu w czasie II wojny światowej.
Powyższy tekst oraz zdjęcie pochodzi stąd.