Daleko, a jednak blisko - to właśnie Nowa Ameryka, którą znajdziecie na terenie Błot Warciańskich w województwie lubuskim. Jej historia jest nierozerwalnie związana z Fryderykiem II Wielkim, cesarzem Prus oraz mennonitami, których tu osiedlił w XVIII wieku, gdy poprosili go o zgodę na wyjazd do Ameryki (tej właściwej). Olędrzy wnieśli w meliorację obszaru swoją wiedzę, ciężką pracę, wiarę i zwyczaje, tworząc swoją małą Ziemię Obiecaną. Do dzisiaj pozostały po nich wały, mostki, poldery zalewowe, wsie ze śladami starych zabudowań i obco brzmiące nazwy, niczym te zza Oceanu. Neu York, Saratoga, Quebeck, Philadelphia, Florida - to tylko niektóre z nich. Jedne odwoływały się do marzeń o wolności w zamorskich krainach, inne do miast z których przybyli osadnicy (np. Neu Dresden), jeszcze inne pochodziły od postaci (np. Louisa, St.Johannes). Na dzisiejszym mapach trudno szukać Ceylonu czy Pensylwanii. II WŚ zmieniła całkowicie ten świat. Odeszli starzy mieszkańcy, przyszli nowi. Dawne nazwy zastąpiono lepszymi, bardziej odpowiednimi dla nowej historii. Jedynie Malta nadal jest Maltą. Zapraszamy Was do wyprawy śladami Nowej Ameryki i jej mieszkańców. Wyprawa to niezwykła, bez paszportów, wiz i walut, za to z szeroko otwartymi oczami, chłonącymi nadwarciańskie krajobrazy i bogactwo przyrody. Rozmawiajcie z ludźmi, posłuchajcie ich w trakcie przemierzania dróg, łąk, wsi. Spróbujcie sobie wyobrazić przemarsz wojsk Napoleona, odgłosy pracy znad rzeki, spotkajcie Olędrów udających się na mszę do kościoła. Idąc typową ulicówką spróbujcie wczuć się w życie wsi sprzed ponad 200 lat. A jeśli wyprawa się spodoba, wróćcie kiedyś raz jeszcze :)
Twardoszek - zlikwidowany przystanek osobowy w Twardoszkowie, na linii kolejowej nr 414 Gorzów Wielkopolski Zieleniec - Kostrzyn, w województwie lubuskim, w Polsce.Latem 1947 r. na trasie Kostrzyn – Chyżyno - Słońsk - Gorzów Zamoście jeździły dwa pociągi na dobę. Z dawnej Nowej Ameryki, a teraz Żabczyna, w stronę stolicy powiatu gorzowskiego można było odjechać o 4:15 i 15:45, natomiast w kierunku Kostrzyna - o 11:49 i 23:14. Pociągi, torem ułożonym na wale południowym, sunęły majestatycznie wolno. Do Gorzowa Zamościa, oddalonego od dawnej Nowej Ameryki o 58 km, pociąg jechał aż dwie i pół godziny. Składy zatrzymywały się na przystanku Twardoszek, znajdującym się jakieś 4 km na wschód od Żabczyna, w miejscu, gdzie tor kolejowy przecinał Czerwony Kanał. Jaki był sens zatrzymywania pociągów na kompletnym odludziu; na przystankach, przy których mieszkało kilka osób, trudno to powiedzieć. W rozkładzie jazdy z 1954 r. nie ma już śladu po przystankach w Twardoszku i Żabczynie.
Magnetyk. Najlepiej na leżąco.
Kesz na starcie zawiera: logbook, certyfikaty dla trzech pierwszych znalazców, długopis (nie na wymianę), cztery okolicznościowe coiny, gadżety na wymianę.