Co tu dużo pisać-odwiedziłem to miejsce w zeszłym roku i pierwsza, absolutnie pierwsza myśl w głowie-jak to? Nie ma tutaj skrzynki?!
No nie mogłem tak tego zostawić. A ponieważ ogromnie cierpię na niedobór keszowania ( Holandia i jej mapa skrzynek szybciej doprowadzą do keszerskiej depresji niż jakiegokolwiek zadowolenia ) postanowiłem samemu coś postawić z cichą nadzieją, że może jednak ktoś z holenderskich keszerów ( kolejna doprowadzająca do depresji liczba ) ruszy swoje cztery litery i odezwie się nawet z pretensjami-to już będzie coś! A może ktoś z kraju będzie przejazdem i znajdzie chwilę. Cokolwiek. Znalezienie w 2019 roku wystarczająco mnie usatysfakcjonuje.
Nie tłumacząc się jednak za dużo napiszę wprost-brakuje mi tego! Odcięty od wydarzeń w kraju, od nocnych łowów z bandą z NCT czy Rauszem nie wytrzymałem, nie mogłem inaczej-muszę działać tak by przepływ emocji jakie daje keszowanie był w moim organizmie stały.
A teraz konkrety.
Fort Nieuw Sint Andries to na prawdę niewielkie pozostałości po ogromnym obiekcie. Ruiny które pozostały do dzisiaj to elementy budowy z roku 1812. Sam Fort Sint Andries powstawał przed rokiem 1599 w którym to miało miejsce oblężenie miasta Zaltbommel. Zainteresowanych tym historycznym wydarzeniem odsyłam oczywiście do Wiki.
Na miejscu zastajemy na prawdę świetnie zachowaną-wieżę obserwacyjną z odnowionymi schodami, most prowadzący na teren fortu, liczne podpiwniczenia oraz kilka stanowisk artyleryjskich umiejscowionych po całym okręgu obiektu. Lokalne władze zadbały również o rys historyczny-nie brakuje tu tablic informacyjnych z mapami sytuacyjnymi czy archiwalnymi zdjęciami. Moim skromnym zdaniem jest to taka lokalna perełka. Dla nieprzekonanych dobre info-tutaj też można sobie piznąć niezłego selfika.
( Tak, tak, już piszę gdzie jest kesz )
Skrzynka znajduję tuż przy wieży obserwacyjnej w pieńku, pod współrzędnymi. Wątpliwości wyjaśni kolega spojler.
Powodzenia!