Z tej strony luxtorpednik. Skrzynkę którą, mam nadzieję będziesz podejmował należy do serii 5-ciu keszy o nazwie "Niebieskie Szaleństwo - Gdańsk". Dlaczego niebieskie? Przekonajcie się sami! Jest to drugi kesz z tej serii. Znajduję się on przy drodze Bytowskiej prowadzącej do zabytkowej kuźni wodnej w Gdańsku.
zabytek techniki, w latach 1978–2016 był oddziałem Muzeum Techniki w Warszawie. Od 2017 w rękach miasta Gdańska – zamknięta dla odwiedzających. Obecnie oddział Muzeum Gdańska.W przeszłości tylko w takich miejscach, zwanych młotowniami, można było rozkuwać duże kawały metalu i wysyłać je do mniejszych kuźni. Warsztaty metalurgiczne funkcjonowały w tej okolicy już w XVI w. Najstarszym zachowanym dokumentem jest akt sprzedaży kuźni przez Jana Klinghamera w 1597 opatowi Zakonu Cystersów w Oliwie Dawidowi Konarskiemu. W latach 1628–1733 kuźnia należała do rodziny Remus, od roku 1830 do Daniela Mąglowskiego, zaś w latach 1918–1945 do Maxa Hansena. Pomimo stosunkowo dużych opłat na rzecz konwentu zakład stanowił bardzo dochodowe przedsięwzięcie, w którym aż do XX w. przetwarzano spore ilości żelaza. W połowie XVIII wieku dzierżawca kuźni zobowiązany był płacić 140 florenów i dostarczać około 485 kg żelaza rocznie. Jeszcze w 1830 zakład produkował prawie 200 ton różnych wyrobów metalowych.W 1948 w kuźni zaprzestano bieżącej działalności, a pozostawiony swojemu losowi obiekt zaczął niszczeć. W 1957 kuźnię przejęło Muzeum Techniki w Warszawie; zabezpieczono ocalałe urządzenia i fragmenty budynków, opracowano koncepcję odbudowy, którą przeprowadzono w latach 1960–1963 oraz 1975–1976. Następnie w latach 1976–1978 przeprowadzono konserwację urządzeń i mechanizmów kuźni. 17 czerwca 1978 uroczyście udostępniono kuźnię do zwiedzania.
Kuźnia ucierpiała w wyniku powodzi, jaka miała miejsce 14-15 lipca 2016.
Kuźnia Wodna w Oliwie była do 2017 jedynym tego typu czynnym obiektem w Polsce.
Kesz to małe, plastikowe pudełeczko. W srodku znajdziemy logbooka oraz drobne fanty na wymianę ( głównie z myślą o młodszych)