„Nie powinniśmy przechodzić obok tych mogił obojętnie - zbyt wiele na nich polskich nazwisk. Nie powinna przesłaniać nam wzroku obcojęzyczna pisownia lub nazwy austriackich, pruskich czy rosyjskich regimentów. Żołnierzom tym należy się nie mniejsza cześć i pamięć niż tym, którzy polegli na polach walk II wojny światowej – ginęli bowiem w obcych mundurach, siłą wcieleni do armii trzech państw zaborczych” - pisał Oktawian Duda w książce „Cmentarze I Wojny Światowej w Galicji Zachodniej”.