Miejsce, w którym umieszczono tę kapliczkę jest moim bardzo dobrym wspomnieniem z dzieciństwa - często chodziłem tędy z rodzicami albo jeździłem na rowerze. Przejeżdżając lub przechodząc przez to miejsce, często zatrzymuję się przy tej leśnej kapliczce, która niegdyś wyglądała trochę inaczej (z czasem uległa uszkodzeniu). Teraz od niedawna po rewitalizacji znowu wita przechodniów i przejeżdżających rowerzystów.
Skrzynka:
Kesz ukryty na kordach w maskowaniu leśnym.
Ps: Przepraszam za zaniedbanie skrzynki w zimie. Dziękuję bardzo użytkownikowi atena.pl za reaktywację. Jeżeli ta znów zaginie to proszę pisać na maila: giescheoc@gmail.com