Dom Kultury Słowianin albo zakupy na Tobruku. Kto o tych miejscach nie słyszał? Każdy, kto jest w wieku studenckim lub już trochę po zapewne chociaż raz wdepnął do Słowianina na jeden z fantastycznych koncertów granych w tutejszych murach! Tobruk natomiast pamiętają chyba najstarsi powojenni mieszkańcy Szczecina. Ale te miejsca nie od zawsze pełniły obecną rolę. Kryją bardzo ciekawą historię.
Otóż zarówno mury Tobruku jak i Domu Kultury Słowianin to elementy umocnień fortecznych dawnego Stettina. W samym Słowianinie zaś mieściła się prochownia.
Bardzo ciekawie opisaną historię tego miejsca znajdziecie tutaj TUTAJ a zdjęcia opatrzone opisami TU
Na deser polecam poczytać o historii miejsca bezpośrednio na stronie Słowianina właśnie: SŁOWIANIN
Niesamowicie ciekawe są również zdjęcia przedstawionej okolicy na portalu sedina.pl (galeria-szczecin do 1945).
Keszyk:
Kordy prowadzą w pobliże Słowianina oraz punkt, z którego widać targowisko Tobruk od góry.
Co do kesza, to z racji jego konstrukcji nie można go było umieścić na zabytkowych budynkach. Znajdziesz, to zobaczysz dlaczego :). Keszyk ukrył się w pobliżu. Szukaj go po drugiej stronie ulicy blisko miejsca gdzie napisy na żółtym tle prowadzące do bunkra.
Nie wyrwij! Delikatnie a chętnie pokaże Ci wnętrze. Potem dobrze zakręć żeby się zmieściło.
W środku trzy certy!
Przy okazji polecam najbliższą skrzyneczkę OP8FSR oraz inne w okolicy. Są naprawdę zacne :)
Powodzenia :)