Na miejscowym cmentarzu pochowany jest powstaniec wielkopolski Feliks Łabędzki urodzony w Siedleminie, który zginął w bitwie o Mroczę w nocy 5/6 stycznia 1919r. Był pierwszym poległym jarocińskim powstańcem.Urodził się 17.11.1888r. w Siedleminie. Po ukończeniu szkoły powszechnej pracował kilka lat na gospodarstwie u ojca. W czasie I wojny światowej wcielony do niemieckiej armii, walczył na froncie zachodnim. We wrześniu 1918r. przyjechał do domu na urlop, ale już nie wrócił do armii. W połowie grudnia 1918r. dołączył do polskiego oddziału w jarocińskich koszarach. Pełnił straż graniczną nad Prosną w rejonie Robakowa. W jednym ze wspomnień mówi się, że zanim zmarł, powiedział do kolegów: "nie smućcie się tak, będziecie mnie chować jeszcze trzy razy". Rzeczywiście powstaniec był chowany trzykrotnie: przez powstańców kiedy zmarł, drugi uroczysty pogrzeb odbył się w 1930r. na nowym cmentarzu w Siedleminie i po raz trzeci po wojnie, kiedy to w 1939r. wykopano trumnę z obawy przed zniszczeniem przez hitlerowców. Odznaczony p[pośmiertnie krzyżem Niepodległości w 1939r.
Grób znajduje się przy murze na końcu głównej alejki.
Innym powstańcem z Siedlemina był Jan Klarzyński, który dowodził jarocińskim oddziałem pod Mroczą 6 stycznia 1919r. i Ślesinem 8 stycznia 1919r. W okresie międzywojennym pracował w Hajnówce. Zginął w jednym z obozów radzieckich w 1940r.
...zaczęło się w Jarocinie - Andrzej Gogulski 2013r