Założenie skrytki wymaga wysiłku, poświęć 10 minut na dokładne przeczytanie opisu - to pomaga w utrzymaniu kesza. Unikaj zamoczenia logbooka, wilgotny a zamknięty w hermetycznym pojemniku, ulegnie sparszywieniu. Wytrzyj mokre dłonie przed wpisem do logbooka. Szczelnie zamykaj zasobnik.

 Nie niszcz ani nie zabieraj żadnego elementu "skrytki" !

Następna po UFO (2) - dyktafon Tadeusza Brodawki - OP8L8C skrytka w stylu retro. Tam słuchałeś kasety magnetofonowej, a teraz pora na VHS.

Młodszy ode mnie system VHS (zadebiutował w 1976r) zdążył już się zestarzeć i umrzeć. To nie oznacza, że ja tak dobrze się trzymam _hihi, ale skłania do refleksji, jak szybko następuje postęp technologiczny – także w dziedzinie rejestracji obrazu i dźwięku.

Pierwszym domowym magnetowidem, na którym można było odtworzyć czarne kasety był model JVC HR-3300.

Video Home System przez pewien czas walczył o dominację z opracowanym przez SONY Betamax i (jak często bywa) o wygranej VHS zdecydowały inne czynniki niż jakość rejestrowanego materiału.

Era zapisu analogowego na taśmie magnetycznej VHS zakończyła się gdzieś w 2008r.

Film “History of Violence”, wydany w marcu 2006, zakończył czas promocji na rynku materiałów nagranych w omawianym systemie. Zdarzają się małe produkcje na tym nośniku, są to jednak działania niszowe i symboliczne. Ostatnią firmą, która produkowała na rynek masowy kasety VHS była… oczywiście JVC.

A ‘propos sprzętu -  poniżej notka z 21 lipca 2016, cytowana za komputerswiat.pl :

"Jedyny koncern na świecie (FUNAI), który zajmuje się jeszcze produkcją magnetowidów ogłosił, że zamknie linię produkcyjną jeszcze w tym miesiącu."

A tak wygląda praca magnetowidu od środka:

Bardzo tęsknię za tak dobrze dopracowaną mechaniką!

Osobiście wspominam oglądanie filmów na VHS jako czasy siermiężne. Niska jakość filmów w połączeniu z jeszcze niższą jakością dźwięku mocno męczyła podczas nocnych seansów z „zapałkami w oczach”. Filmy z wypożyczalni nosiły znamiona nieznośnego zdarcia warstwy magnetycznej a pofałdowana taśma oznaczała efekt wkręcenia taśmy w mechanizm odtwarzacza.

Ciekawy filmik pokazuje, jak zmieniała się jakość nagrania wideo wraz z kolejnymi „kopiami kopii”.

Nośniki analogowe (i związana z tą technologią utrata jakości podczas kopiowania) pozwalałą artystom zarabiać na sprzedaży płyt. Dzisiaj (idealne cyfrowe kopie) jest to zdecydowanie utrudnione. 

Nikt nie przejmował się prawami autorskimi  i tym, czy wypożyczanie nawet przegranych kaset  było legalne, czy nie. Na początku ery video nie każdego było stać na zakup odtwarzacza, dlatego powszechnie wypożyczało się także sprzęt!

Jak się nie miało co się lubiło,

To się VHS wypożyczyło. 

Przyznaję się bez bicia, że pierwsze pornosy oglądałem na VHS. Nie było najmniejszego problemu, ażeby 16 latek za odpowiednią opłatą mógł wypożyczyć taki film.  

Przeszukaj stare piwnice, może znajdziesz stare czarne kasety, które mogą okazać się białymi krukami, za które na aukcjach kolekcjonerzy gotowi są zapłacić po 1500 funtów!

Dysponując drugą piwnicą nie wyrzucam starych gratów i dzięki UWAGA: odtwarzaczowi z możliwością nagrywania _hihi mogłem stworzyć tego kesza. Za przypadkowe "natchnienie" dziękuję Jasiek-owi.

 Twoje zadanie nie jest trudne... o ile znajdziesz magnetowid lub odtwarzacz VHS. 

Współrzędne startowe określają miejsce, gdzie ukryłem dwie oznakowane A i B kasety. To po to, aby nie blokować możliwości bawienia się keszem.

Zerknij na poniższe zdjęcia. Ułatwią zlokalizowanie i sprawne oraz dyskretne podjęcie zasobnika z kasetami. Uważaj  zimą lub gdy jest mokro! Łatwo się pośliznąć na betonowym podejściu. Odłóż starannie wpasowując w narożną część konstrukcji.

szukaj ręką "od tyłu" od strony betonowej ściany

W momencie wypożyczenia (max na 24h) kasety, wstaw komentarz:

ZABRAŁEM KASETĘ A lub ZABRAŁEM KASETĘ B 

tak, aby szukający wiedzieli, czy jest sens wybierać się po skrytkę w danym momencie. 

Po oddaniu kasety do wypożyczalni usuń komentarz. Jak za starych dobrych czasów, obowiązuje kara za nieprzewinięcie kasety do jej początku.

Filmik przedstawia drogę, jaką przebyłem (samochodem po ulicach Warszawy) od momentu startu (N52° 11.930' E20° 57.930') do zaparkowania pod drzewem, na którym zawiesiłem finał. Rejestracji dokonałem techniką cyfrową, ale tak dobrałem parametry zapisu, że uzyskany na kasecie obraz jak żywo przypomina jakość z czasów VHS. Celowy brak wyraźnych szczegółów może być lekkim utrudnieniem, ale dodaje zabawie pieprzyku.

Powodzenia,

lukuj