2 lata temu byłem na tym cmentarzu aby założyć tu kesza. Wówczas trwały tu prace porządkowe i zrezygnowałem na jakiś czas z tego pomysłu. Dziś mija rok od kiedy cmentarz nabrał nowy wygląd.
Inicjatorem uporządkowania cmentarza wojennego w Rososzy był ks. Rafał Figiel – do niedawna wikariusz parafii w Wąsewie, który pasjonuje się historią, zwłaszcza I wojny światowej. Przed rokiem ukazała się książka ks. Rafała Figla pt. „Bitwa pod Wąsewem”. To solidnie udokumentowana historia bitwy, która rozpoczęła się 4 sierpnia 1915 roku i trwała kilka dni. Wcześniej o niej tak szczegółowo nikt nie pisał. Po bitwie pozostały tylko liczne cmentarze, na których pogrzebano poległych żołnierzy.
Cmentarz w Rososzy jest jednym jednym z wielu. W samej gminie Wąsewo jest jednak co najmniej 10 cmentarzy z czasów I wojny światowej, a w sąsiednich gminach ponad drugie tyle. Napisanie książki przez ks. Rafała poprzedziły wędrówki po cmentarzach, ten w Rososzy wydawał się najłatwiejszy do uporządkowania, bo na niewielkim terenie były 44 nagrobki. Spoczywają tu żołnierze armii niemieckiej, ale są wśród nich Polak i Francuz. Dzięki pracy ks. Rafała Figla i pozyskanym pieniądzom cmentarz w Rososzy jest już ogrodzony i uporządkowany. Podczas letnich wędrówek warto go odwiedzić, to dobry cel wycieczki rowerowej.