Jeszcze kilka lat temu, podjechanie autem pod sam pas graniczny kończyło się zatrzymaniem przez BG i skrupulatną kontrolą pojazdu jak i dokumentów. A teraz można bez żadnych przeszkód podejść, podjechać a nawet przejść na drugą stronę bez żadnych utrudnień. Pas, który kiedyś orany był przy pomocy koni i kontrolowany 24h na dobę powoli zarasta, płoty graniczne są zdewastowane a w wielu miejscach już ich nie ma. W wielu miejscach powstały nielegalne polne drogi między wioskami (poprostu tak jest bliżej). Przykładem tu może być piesze przejscie w Buku- ci co tam byli po kesza mogli sobie bez problemu wjechać do Niemiec przez pole.
W tym przypadku tak się nie da, nadal tkwią tu barierki (też było tu pieszo-rowerowe przejście) i głębokie rowy uniemożliwiające przejazd. Ale można zostawić auto przed granicą i wybrać się na spacer. Skrzynka jest ukryta około 200 w głąb Niemiec. Jest tam mała wiata, pod którą można usiąść i wpisać się do logbooka. Skrzynka skitrana w murku z kamieni około 0,3-0,4m nad ziemią i przywalona kilkoma kamieniami. Od strony sąsiadów można dojechać na odledgłość 10 metrów od kesza.