Gdzieś tam w Soli, gdzieś na szlaku stoi domek w tataraku. A w tym domku mostek długi, a nad mostkiem same chmury. Kraty z przodu, kraty z tylu, nie uciekniesz su. Woda kapie, podłóg nie ma, chyba sie zepsuła rura. Lecz co patrzę, co tam widzę, tam jest basen na wieloryba. Sam to zobacz, jakieś dziwy by uwięzić wieloryby.
Kesza strzeże strażnik siwy przed chałupą gościu miły. Po lewicy przy kamienicy.