Pustelnia położona jest na południowy-wschód od Karlowasi (Neo Karlowasi). Do kesza można się dostać pieszo z placu Palaio. Ścieżka prowadzi nas prosto do Pustelni. Samo dojście nie zajmuje więcej niż 25 minut. Polecam zabrać aparat fotograficzny i wodę. Buty trekingowe nie będą potrzebne - można, niczym polski turysta na Giewont, wejść w sandałach.
Pustelnia znajduje się w jaskini położonej na szczycie przyjemnej "górki". Dlaczego warto tam iść, zamiast smażyć się na basenie? Po pierwsze - jest tam kesz ale przede wszystkim dlatego, że wewnątrz jaskini znajduje się pustelnia, która obecnie pełni funkcje kaplicy.
Weźcie latarkę - jeśli chcecie wejść do jaskini! Po lewej stronie od kolumny stalagmitowej znajduje się spadek - uważajcie.
Opis oraz zdjęcia są mojego autorstwa.
Jeśli kesz zginie - nie wahaj się reaktywować :)
Tak wiem, że prawidło piszę się "pozdrowienia". Ale skoro już taka dyskusja się wywiązała w logach to kilka słów wyjaśnienia - kiedy byłem na szlaku spotkałem geokeszera z Czech, który szedł po giecowego kesza przy jaskini. Poszedłem więc z nim. Podjęliśmy wspólnie kesza i założyliśmy tego - kesz ma certyfikaty na kesza "Samos" a logbook z tytułem "Gdzieś w Grecji". Czech mnie jednak tak śmiesznie żegnał - bo poszedł jeszcze do wodospadów i zamku w Potami, że postanowiłem to uczcić podrawieniami (bo Czech mówił coś pomiędzy pozdravy a podravy). Ale ok zmieniam na pozdrowienia.
Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|
Początek ścieżki | --- | Początek drogi do kesza (moja propozycja) |