Hefajstos - bóg ognia, kowali i złotników. Hejstos był synem Dzeusa i Hery. Opiekun rękodzielników.
Hefajstos jest najpracowitszym z bogów. Rzadko tylko spotyka się go na przyjęciach u Dzeusa i wszyscy przywykli widzieć w nim samotnika. On jednak nie jest samotny. W swej cudownej kuźni na wyspie Lemnos lub we wnętrzu Etny, pośród wiernych cyklopów, boski mechanik dniem i nocą pracuje, jak gdyby spoczynek był mu niepotrzebny i jakby tylko w rozgwarze twardej roboty czuł sie dobrze. Kuje pioruny dla Dzeusa, naprawia rydwan Słońca, komu potrzebna tarcza, komu miecz, komu piękny pancerz ze złota - ten idzie do Hefajstosa i wie, że mu kulawy kowal nie odmówi. Gdy ma wiecej wolnego czasu, zrobi berło dla jakiegoś króla albo zabawia się biżuterią, której boginie Olimpu nigdy nie mają dosyć.
Czasem się zatrzyma, stanie w miejscu i przez otwór w górze patrzy na niebo, objete złocistą chwałą słońca. Z wysokiego Olimpu słychać spiew i muzykę. Apollo gra na lutni, a muzy śpiewają nowy hymn. Hefajstos mysli o swej młodości. Przecież był synem Dzeusa i Hery, królewskim synem. Chował się na Olimpie i wszyscy przepowiadali, że kiedyś wyrośnie na bardzo madrego boga. Kochał matkę i ujął się za nią wówczas, gdy Dzeus powiesił Here za rece u szczytu Olimpu. Ojciec w gniewie zrzucił go na ziemię. Hefajstos leciał przez dzień cały, aż nocą niby meteoor, spadł na wyspę Lemnos z połamanymi nogami. Zaopiekowała się nim bogini morska Tetyda i zaniosła do swojego domu z korali, gdzie światło przenika przez modre zwierciadło wód.
W sztuce przedstawiano Hefajstosa jako muskularnego, brodatego mężczyznę, a dając mu siedząca postawę, ukrywano jego kalectwo. Zwykle ma przy sobie młot lub inny przedmiot wskazujący na zawód kowala.