Założenie skrytki wymaga wysiłku, poświęć 10 minut na dokładne przeczytanie opisu - to pomaga w utrzymaniu kesza. Unikaj zamoczenia logbooka, wilgotny a zamknięty w hermetycznym pojemniku, ulegnie sparszywieniu.

  Nie zabieraj kesza (nie kradnij). Włożyłem sporo wysiłku i trochę pieniędzy w jego zbudowanie - dla Ciebie i dla Wszystkich. Ufam, że już dorośliśmy do poszanowania udostępnianej "pro bono" własności.

Bardzo łatwa i przyjazna skrytka, ale UWAGA - to nie jest szybki kesz. Zarezerwuj sobie około 30 minut na jego podjęcie. Idealnie przyjechać samochodem i wygodnie zaparkować sobie zgodnie ze wskazówkami z waypoints. 

Z tym ownem poradzicie sobie bez mojej pomocy. Dlatego zasadziłem go na pewien czas "na obcej ziemi"  przy okazji podejmowania jednego i zdejmowania innego kesza. Po co ma się kisić w piwnicy? Lepiej aby jak najwięcej osób się nim pobawiło.

Gdybyście mieli jakiekolwiek wątpliwości, skontaktujcie się ze mną. 

Istotą skrytki nie jest jej odnalezienie lub "otwarcie" - chodzi o zabawę połączoną z odrobiną nauki. Dlatego szybko pokazuję jak sprawnie odnaleźć zasobnik.

Zgodnie ze współrzędnymi wypatrujesz kępy drzew z ruinami. Zasobnik ukryłem w cementowej rurze, którą przykryłem ceglanym odłamkiem. Przyjrzyj się jak go ukryłem. Bardzo ważne, aby sznurkowy ogonek sterczał na zewnątrz, co znakomicie ułatwi wyjęcie zasobnika.

Bardzo proszę: zrób sobie zdjęcia abyś mógł odłożyć wszystkie elementy w taki sposób jak ja je włożyłem do zasobnika.

TUTAJ SZUKAJ

Ten kesz jest prosty jak….  kilka cm specjalistycznej bibuły chromatograficznej. Tutaj składam ogromne podziękowania Panu Tomaszowi za sprezentowanie mi tych bibuł. Dla „człowieka z ulicy" są one praktycznie niedostępne.

Znajdują one zastosowanie w analityce,  do systemów rozdziału różnych substancji.

Przygotowałem dla Ciebie mieszankę barwników spożywczych, którą rozdzielisz na barwy składowe. Roztwór ma kolor brązowy _{(czy zauważyłeś, że w tęczy nie ma tego koloru?)}.

Rozdziału barwników można próbować dokonać na papierowych serwetkach lub nawet papierze toaletowym, ale uzyskane rezultaty są... jakby do *upy. _hehe

 Zabierz ze sobą kilkadziesiąt ml wody niegazowanej.

W nocy zabierz latarkę!

W odległości około 1,5 cm od krawędzi bibuły nanieś plamkę barwnika. Nie kroplę! Plamkę! Ostrożnie ściskasz buteleczkę i gdy na końcówce pojawi się roztwór, delikatnie dotykasz nim do powierzchni bibuły. Przyjrzyj się jej rozmiarowi na zdjęciu. Zbyt duża ilość substancji uniemożliwi skuteczny rozdział.

Najpierw dokonaj przymiarki na sucho - zawieś pasek w naczyniu i zapamiętaj jaką przybiera pozycję. Użyj mocowania magnetycznego. Magnes  (pod niebieską koszulką termokurczliwą)  i metalowa zszywka na bibule.

Na końcu nalej właściwą ilość wody i zanurz bibułę. Co to oznacza? Plamka nie może się zanurzyć. Idealnie, znajdzie się 0,5 cm nad poziomem wody. Kapsel z gąbką służy jako statyw - zdjęcie poniżej. 

Wystarczy Tobie jeden pasek. Dochowaj staranności w przygotowaniach aby nie marnować zasobów. Szczelnie zamykaj zasobnik z bibułą. W miarę możliwości, po zabawie osusz naczynie na wodę.

Przypominam - użyj zamknięcia zasobnika z wklejoną gąbką jako statywu dla naczynia. Postaw je wygodnie i przyjrzyj się procesowi rozdziału. Kolory dosłownie ścigają się ze sobą! Po około 20-30 minutach proces będzie zakończony.

Ile kolorów widzisz po rozdziale? To będzie cyfra stojąca jako pierwsza w liczbie potrzebnej do zdobycia kesza.

Teraz uszereguj kolory od najwolniejszego (na dole bibuły) do najszybszego (na górze bibuły).

Poniżej podaję kody dla poszczególnych kolorów.

Pomarańczowy =10 Czerwono-różowy =11 Niebieski =12 Żółty =13 Zielony =14 Fioletowy =15

Dla przykładu:

Znalazłeś 3 kolory: niebieski zielony fioletowy

Przy naszej długości bibuły będzie "tęcza" (kolory mogą się zlewać) 

ale będą się odróżniać.

W tym przykładzie Twoja liczba to : 3121415

A jaka jest Twoja liczba? Będzie to hasło do zalogowania skrytki w systemie. 

Powodzenia,

lukuj

PS

Jeśli zostanie mniej niż 5 bibuł w zasobniku lub skończy się barwnik w zakraplaczu, proszę o informację.

Materiałem, z którego zrobiono bibułę jest celuloza, taka sama, z jakiej drzewa budują swoje komórki. Po zanurzeniu w wodzie, zaczynają działać siły kapilarne obecne tam, gdzie mamy do czynienia z cieniutkimi rurkami lub porowatymi powierzchniami. W naszym układzie te siły podciągają wodę do góry, pokonując siłę grawitacji. I ten przepływ wody jest siłą napędową zjawiska. Na tej samej zasadzie drzewa zasysają wodę z gleby, choć nie mają żadnych pompek w korzeniach hehe. W wodzie rozpuściłem barwniki o całkiem skomplikowanej budowie przestrzennej. Np.

Brillant blue - niebieski

Takie barwniki, z zależności od bardzo wielu czynników, z większą łatwością lub trudem będą przeciskały się przez bibułę. Te, które prześlizną się najłatwiej, wygrają wyścig. Te, które najbardziej będą „lepić się” do struktury bibuły, zostaną w tyle.

Mamy do czynienia z chromatografią (rozdział składników). Nie sposób opisać tutaj różnych technik chromatografii. Warto zapamiętać, że te metody mają zastosowanie nie tylko w technikach analitycznych, ale także w przemyśle. Pracuję w firmie, która stosuje metody chromatografii ciągłej do produkcji np. błonników rozpuszczalnych.