Ulica usytuowana niegdyś w narożnym punkcie murów obronnych zawdzięcza im swój kształt. Omijana przez turystów i spacerowiczów, którzy na Nowe Miasto zmierzają z rynku ulicą Nowomiejską. Nieduża i niepozorna, ale ma własny niepowtarzalny klimat. Dziś wręcz senna, w dawnych wiekach tętniła życiem. Mieściła się tu między innymi pierwsza w Warszawie poczta, drukarnie, przez jakiś czas był tu nawet ogród. No i oczywiście w podziemiach wśród ruin nieznanego nam dziś domostwa mieszkał bazyliszek, strzegąc zazdrośnie dostępu do nieprzebranych skarbów...
W czasie eksploracji Krzywego Koła możecie natknąć się na warszawskiego potwora. Tak opisuje go Artur Oppman:
"...niby kogut, niby wąż. Głowę miał kogucią, z ogromnym purpurowym grzebieniem w kształcie korony, szyję długą i cienką, wężową, kadłub pękaty, nastroszony czarnymi pióry pokryty i nogi kosmate, wysokie, zakończone łapami o ostrych olbrzymich pazurach. Ale najstraszniejsze były oczy potwora: wyłupiaste, okrągłe, do sowich ślepiów podobne,jarzące się to czerwono, to żółto..."
Jeżeli idąc Krzywym Kołem spotkacie tak wyglądającą poczwarę (zmierzającą być może do pobliskiej pierogarni), proponuję na wszelki wypadek czym prędzej się oddalić. Spotkanie z bazyliszkiem nie wychodzi raczej na zdrowie...
Warto tu przyjść i zatrzymać się na chwilę - najlepiej wieczorem, kiedy światło gra na odrapanych ścianach, stanąć sobie gdzieś w rogu i poobserwować spokojnie ponure, ciemne mury kamienic...
Skrzynka raczej nocna. Współrzędne +/- 6m. Kesz przykryty piaskiem i kamykami ukryty na ulicy Krzywe Koło. Zabierz ze sobą rękawiczki. Miejsce wysoce narażone na dekonspirację, uprasza się o ostrożność i dyskrecję. Po wszystkim dobrze zamaskuj pudełko.
Na pierwszego znalazcę czeka pamiątkowy bazyliszek mojej produkcji.
Aha, jeszcze jedno. Przed wyprawą zaopatrzcie się w jakieś lusterko, albo ziele ruty. Tak na wszelki wypadek...
krótka historia uliczki: http://www.stare-miasto.com/ulice/krzywe-kolo.html
układ kamienic wraz z opisami: http://www.zapiecek.com/krzywe_kolo/krzywekolo.html
legenda o bazyliszku: http://www.kobylinski.pl/wwa/legenda_o_bazyliszku.htm
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien