Jaskinię w Karzełku udało mi się zlokalizować zimą 2015, jest położona w dzikich i mniej dostępnych częściach Sokolich Gór, w górze zwanej Karzełek. Jest to jaskinia rzadko odwiedzana, nie znalazłem opisu ani zdjęć w internecie. Posiada ciekawą i dobrze zachowaną szatę naciekową. Spotkałem w niej pająki chyba Meta menardi, zimą małe ślimaczki, a podczas zakładania skrzynki wleciał do sali nietoperz. Skojarzyła mi się z bajką i stąd nazwa.
Do zdobycia skrzynki zachęcą Was te zdjęcia z jaskini i okolicy!
Czy to bajka, czy nie bajka,
Myślcie sobie, jak tam chcecie.
A ja przecież wam powiadam:
Krasnoludki są na świecie!
5
Naród wielce osobliwy.
Drobny — niby ziarnka w bani:
Jeśli które z was nie wierzy,
Niech zapyta starej niani.
W górach, w jamach, pod kamykiem,
10
Na zapiecku czy w komorze,
Siedzą sobie Krasnoludki
W byle jakiej mysiej norze.
Pod kominem — czy pod progiem —
Wszędzie ich napotkać można:
Więcej i źródło: https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/o-krasnoludkach-i-sierotce-marysi.html
Opis jaskini:
Po przebyciu ok 3 m korytarza poprzez czołganie się dostajemy się do sali (Sala Sierotki Marysi) z ładnymi naciekami, na zdjęciu widoczny stalagnat, zwisają też stalaktyty, na ścianach biała polewa. Z sali tej na lewo odchodzi długi, wąski korytarz na poziomie spągu ( tu też spacerują sobie krasnoludki, więc Korytarz Krasnoludków), natomiast nad nim na wysokości ok. 1,7 m mamy kilkumetrowy drugi korytarz z kotłem wirowym (Sala Kominkowa), który możemy przebyć w pozycji wyprostowanej. Na początku od niego w górę po prawej odchodzi krótki kominek z naciekami. W jaskini sporo jam i zakamarków z naciekami. W górnym korytarzu dobrze zachowana szata naciekowa, leży tam mnóstwo błyszczących skrzydełek ciem, które zjadły nietoperze. Od głównej sali odchodzi krótki zaczątek korytarza, ktoś prowadził tam penetrację.
Wejście do jaskini wymaga sprawności fizycznej, wewnątrz wspinamy się do korytarza, który jest na wysokości ok. 1,7 m.
Proszę zabrać czołówki lub latarki a kask byłby wskazany. Dostęp do kesza wymaga czołgania się, i można się trochę pobrudzić, zatem wskazana dodatkowa odzież ochronna - wystarczą stare spodnie i kurtka. Odważne dzieciaki z Waszą pomocą dały by też sobie rady. Bądźcie ostrożni - pająki są wszędzie nad waszymi głowami!
Na miejsce z parkingu dostaniemy się pieszo ( mamy kilka opcji dojścia: interesująco widokowa jest trasa przez szczyt Sokolej, Pustelnicy oraz Donicy) lub rowerem szlakiem żółtym z parkingu w pobliże jaskini. Trochę dłuższa ale ciekawa jest trasa czerwona. Kesz czeka w Sali Kominkowej.
Dla pierwszych trzech zdobywców są przygotowane certyfikaty w strunówce pod skrzynką.