Gdy słoneczko się pokaże,
biegniemy szybko na plażę,
tam skaczemy i pływamy,
bo o swoje ciałko dbamy,
wesolutkie mamy miny,
doskonale się bawimy,
i serdecznie zapraszamy
tutaj jeden keszyk mamy!!!
Czyli plażing, smażing, pływaning,
leżing ale bez parawaningu
na trawingu z keszingiem w tle.
Dotarliście na miejsce, czyli „Czas relaksu, relaksu, relaksu to czas”. Możecie spokojnie sobie odpocząć, zrelaksować się szumem Gunicy i śpiewem ptaków. Wyobraźcie sobie, że nigdzie Wam się nie spieszy, nie musicie niczego pilnego zrobić, wsłuchajcie się w otaczającą Was przyrodę, weźcie 10 głębokich oddechów i dopiero wtedy, zabierzcie się za szukanie kesza - kolejnej skrzynki z geościeżki Oczami Sokołów.
Musicie odszukać tablicę Podział powierzchniowy lasu, wyznaczyć azymut 144 stopnie i iść przed siebie.
Powodzenia…