Cmentarz mariawitów został założony w 1907 roku i funkcjonował do 1945 r. Pochowanych jest na nim ok. 100 osób.
Niewielu już dziś pamięta, że w okresie międzywojennym i kilka lat po II wojnie światowej w okolicach Kadzidła, głównie we wsiach: Długi Kąt, Tatary i Brzozówka funkcjonowały społeczności oryginalnie polskiej grupy religijnej mariawitów, wywodzącej się z ruchu honarackiego, istniejącego od lat osiemdziesiątych XIX w., a którego celem było prowadzenie religijnego życia ukrytego w obawie przed prześladowaniami i represjami władz carskich.
Do dziś, przy dawnej drodze prowadzącej z Tatar do Długiego Kątu, znajduje się pozostający w stanie najwyższego zaniedbania, dawny cmentarz mariawicki, na którym, co roku w Dzień Zaduszny, ktoś jeszcze ciągle zapala znicze. Coraz trudniej rozróżnić tu zarysy nagrobków i rów otaczający cmentarz, to nawet te nieliczne, często powalone krzyże, przypominają o dużej tolerancji ówczesnych Kurpiów, i są jednym z najbardziej "egzotycznych" śladów przeszłości na naszych terenach.
Na terenie Kurpiowszczyzny, jak się wydaje z nielicznych przeprowadzonych wywiadów, mariawici pozostawili nadzwyczaj pozytywne wrażenie. Chwali się ich za organizację życia religijnego mieszkańców (istniały zbory w Długim Kącie i Brzozówce), w czasie, gdy brakowało jeszcze księży katolickich. Rozmówcy pamiętający Mariawitów wspominali też piękne hafty sióstr z Długiego Kątu oraz dobre stosunki z miejscowymi katolikami, choć w późniejszym okresie szykanowano ich i zmuszono bądź do zmiany wyznania, bądź opuszczenia wiosek.
Jako Kościół Starokatolicki, Mariawici wyodrębnili się z rzymskiego katolicyzmu po nie uznanych objawieniach Marii Franciszki Kozłowskiej, która jeszcze jako katoliczka była założycielką płockiego zgromadzenia Sióstr Ubogich św. Klary. 2 sierpnia 1893 r. doznała ona objawień, które nie zostały uznane przez Kongregację Św. Oficjum (jak twierdza Mariawici - na skutek nierzetelnych informacji dostarczanych do Watykanu przez środowiska dążące do likwidacji coraz popularniejszego ruchu). Według objawienia rozpoczął się czas końca dziejów, grzeszny świat czeka zagłada, jeśli nie zostanie zwalczone zło panujące na świecie. Od zalecanego wiernym naśladowania cnót Najświętszej Panny wzięła się nazwa Mariawita (łacińskie Mariae vita - życie Marii).
Ostatecznie o rozłamie przesądziło obłożenie klątwą kościelną Marii Franciszki Kozłowskiej w 1906 r. i 20-dniowe ultimatum na zerwanie z mariawityzmem i powrót do Kościoła rzymskokatolickiego. Od tego momentu, obłożeni papieską klątwą Mariawici na trwałe odłączyli się od Kościoła.