Była wczesna wiosna 1945 roku. Wojska niemieckie wycofywały się już z terenów obecnej opolszczyzny. Za nimi ciągnęły wojska armii radzieckiej.
Leśną drogą po której obecnie biegnie szosa Spórok – Krasiejów idzie może szesnastoletni chłopak. Idzie pieszo spod Opola prosić o żywność dla siebie, a zwłaszcza dla pozostawionego młodszego rodzeństwa. Dochodzi zmęczony do wsi Spórok, gdzie zostaje przyjęty, ugoszczony czym kto ma i otrzymawszy prowiant pomimo nocy wraca do czekających braci i sióstr.
Niestety, po kilku dniach zostaje znaleziony martwy przy drodze przeszyty serią z karabinu. Czasy wtedy były trudne, a pewne pytania niewygodne, więc udało się tylko ustalić, że został zastrzelony przez przemieszczające się wojska radzieckie. Nie wiadomo, czy został pomylony, czy uciekał na widok wojska. Pomimo starań miejscowych, nie udało się ustalić tożsamości chłopaka ani odnaleźć jego rodziny. Nie wiadomo też jaki los spotkał jego rodzeństwo.
To smutna historia jakich wiele miało miejsce w czasie wojny i okresie powojennym.
Trzeba jednak podkreślić że grób ten od czasów wojny nigdy nie uległ zapomnieniu, jego otoczenie jest zawsze zadbane i często pali się znicz. Są osoby, które przez dziesięciolecia troszczą się o to miejsce.
Przyjedź więc na to miejsce, podejmij skrzynkę, ale też zapal znicz, może zmów modlitwę i zastanów się jak bywało kiedyś a w jakich dobrych jednak czasach przyszło nam żyć.
Źródło: historię usłyszałem od świadka tamtych czasów.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Skrzynka: zakręcany pojemnik
Zawartość: logbook, ołówek, drobiazgi na wymianę, certyfikaty dla trzech pierwszych znalazców
Uwaga: skrzynka znajduje się kilkanaście metrów od grobu, proszę nie przeszukiwać grobu!
Przygotowanie nowej skrzynki wymaga nakładu pracy i czasu więc piszcie coś więcej niż: TFTC:)