W centrum Sosnowca stoi krzyż. Stoi w miejscu, w którym 3.12.1941 roku powieszono na akacji Stanisława Makarskiego, dyżurnego ruchu na stacji kolejowej w Sosnowcu. Morderstwa dokonano w odwecie za spowodowanie wykolejenia się niemieckiego pociągu wojskowego, które pan Stanisław
wykonał.
Na płycie pamiątkowej przy krzyżu widnieje inskrypcja:
3. XII. 1941
W TYM MIEJSCU
ZOSTAŁ POWIESZONY
PRZEZ KATÓW HITLEROWSKICH
STANISŁAW
MAKARSKI
KOLEJARZ BOHATER
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
Juliusz Niekrasz był świadkiem egzekucji, dokonanej przez Niemców 4 grudnia 1941r. w Sosnowcu. Policjanci w nocy o 4 nad ranem zabierali z domów przypadkowych ludzi. Spędzili ich na plac przy głównej ulicy Sosnowca. Był tam plac po zburzonej po I wojnie światowej cerkwi. Na jednej z gałęzi drzewa wisiała pętla. „ Policja otoczyła podium i nas, tworząc czworobok. Po jakiejś godzinie czekania przyjechało auto, z którego wyprowadzono więźnia. Był nim Stanisław Makarski. Wciągnięto go na podium, po czym odczytany został „wyrok” w języku niemieckim, a następnie polskim. Treść była mniej więcej taka: „Polak Stanisław Makarski należał do organizacji Orła Białego, która zamierzała oderwać Śląsk od Rzeszy i przyłączyć go do mającego powstać państwa polskiego. Za to został skazany na karę śmierci”. Ogłoszono jeszcze, że za podobne przestępstwo skazane zostały także inne osoby, na których wyrok zostanie wykonany w innej miejscowości.
Znalazłem się na wprost Makarskiego, kilka kroków przed nim, widać było, iż ledwo trzyma się na nogach. Obok mnie stał w szeregu młody ksiądz wikary z Sosnowca, Paweł Kupny. Prosiłem go, aby udzielił skazańcowi absolucji, odpowiedział, że już to uczynił. Po odczytaniu „wyroku” gestapowcy przystąpili do egzekucji. Makarski zdążył wykrzyknąć: „Niech żyje Polska, mściciele są wśród nas!” – czytamy w książce J. Niekrasza „Z dziejów AK na Śląsku” s. 46-47.
Źródło: http://niepoprawni.pl/blog/271/samoorganizacja-pod-okupacja