Kilka lat temu znajomy z Warszawy wiedząc, że interesuję się naszym Cmentarzem, wysłał mi ciekawy artykuł o nagrobku rodziny Riess, niestety pomimo wielu poszukiwań nie mogłam go odnaleźć, dopiero dzisiaj się udało. Nagrobek stoi przy alei Lipowej, między kwaterą 63 A, a kwaterą 64 A, w niesamowitym gąszczu starych drzew. Trzeba zejść z alei przy studni ze zdjęcia.
Przed wojną Walter Riess miał zakład plisowania i hafciarstwa. W lipcu 1940 r. Riessowie byli z synkami nad morzem w Ahlbecku. Fotograf zrobił im zdjęcie, które miało być prezentem urodzinowym dla Waltera. Ale ten zachorował i wcześniej wrócił do Szczecina, niestety zmarł na cztery dni przed swoimi 44. urodzinami. Po jego śmierci żona postanowiła, że zdjęcie czterech synów w formie rzeźby będzie głównym elementem nagrobka ojca. Wykonania figur podjął się dyrektor szczecińskiej Szkoły Rękodzieła i Rzemiosła Artystycznego Walter Müller. Podczas wojny pomnik został zniszczony i trzeba było dorobić brakujące głowy dzieci. W 1995 r. obok męża spoczęła Erna Riess.
OPIS SKRZYNKI:
Moje skrzynki znajdujące się na Cmentarzu Centralnym w żaden sposób nie naruszają pamięci zmarłych, maskowanie nie niszczy przyrody.
Keszyk znajduje się w bliskiej odległości od nagrobka,po prawej stronie. Pamiętaj odłóż na swoje miejsce, inni też chcą go znaleźć.