Początek ewangelickich nabożeństw wiązał się z powołaniem 23 lutego 1741 roku przez księcia Leopolda von Anhalt Dessau, urzędu kaznodziei w Mirsku. Książę decydując się na ten krok działał w imieniu króla pruskiego. Pierwszym kaznodzieją został Gottlieb Stöckel z Jurcza. On też 12 marca 1742 roku poprowadził pierwsze nabożeństwo w jednej z sal ratusza. Przez następne kilkanaście lat nabożeństwa odbywały się one w sukiennicach.
Nowy etap rozpoczął się 20 kwietnia 1756 roku, kiedy wytyczono plac pod budowę świątyni. Tydzień później wmurowano kamień węgielny pod budowę Domu Modlitw. Pracami kierował mistrz budowlany Krystian Tschirch z Mirska. Po zakończeniu robót nowa świątynia wniesiona na planie prostokąta zyskała typowy halowy wygląd bez wieży i dzwonnicy. Mieściła ponad 1200 osób. Zbór poświęcono 2 października 1757 roku.
Król pruski w 1873 roku podarował zborowi trzy lufy armatnie w celu przetopienia ich na dzwony. Po wykonaniu zadania, pierwszy dzwon zawieszono w 1879 roku na prowizorycznej dzwonnicy. Po położeniu kamienia węgielnego 25 kwietnia 1880 roku, prace ruszyły na tyle szybko, że 25 X 1881r. można było na ponad 60-metrowej wieży zamontować gałkę i krzyż, a 28 października zawiesić trzy dzwony. Całość poświęcono 30 października 1881 roku (inne źródła podają datę 25 września 1883 roku).
Kilka lat później 16 listopada 1890 roku, wewnątrz zboru wstawiono uroczyście nową kaplicę chrzcielną. Z kolei podczas nabożeństwa 1 stycznia 1900r. po raz ostatni zagrały stare organy. Po ich rozebraniu przed świętami wielkanocnymi założono nowe, mające swój debiut 1 kwietnia. Następną zauważalną zmianą było uruchomienie w świątyni 3 lipca 1902 roku oświetlenia elektrycznego. Jeszcze w tym samym roku zainstalowano nowy zegar na wieży.
Dobre dni jednak minęły wraz z rozpoczęciem I wojny światowej i zdjęciem w 1917 roku obu dużych dzwonów oraz piszczałek organowych w celu ich przetopienia. Nowe dzwony zamontowano dopiero 13 lutego 1924 roku. Wcześniej, tj. w 1919 roku kościół otrzymał sześć kolorowych witraży, zaś w 1922 roku przywrócono do dawnego stanu organy.
Ostateczny kres funkcjonowania kościoła nadszedł wraz zakończeniem II wojny światowej. Choć ostatnie nabożeństwa odprawiono jeszcze w 1958 roku, kilka miesięcy później zdjęto z wieży dzwony, uszkadzając przy tym piorunochron. Konsekwencją tego był pożar 11 lutego 1961 roku, właśnie od uderzenia pioruna (część źródeł podaje datę pożaru w 1956 r.). Choć większość świątyni uratowano, jednak nie zabezpieczona i dewastowana, ulegała ciągłemu niszczeniu. Dziś jest już tylko ruiną z zachowanymi wieżą oraz ścianami szczytowymi, bez dachu. Wokół rozciągają się pozostałości cmentarza z nielicznym starodrzewiem.
Po kilkukrotnym zniknięciu kesza otrzymał on nową lokalizację. Bardzo proszę o dokładne maskowanie !!!. Ponieważ robiłem reaktywację na spontanie, proszę któregoś z kolejnych znalazcówo włożenie pisadełka (małe się zmieści).
Do skrzynki najprościej iść od tyłu, od strony Biedronki.