Łask przed drugą wojną światową był znany jako miasto z dużą mniejszością żydowską. Chociaż nie była to taka mniejszość, bo według statystyk w dwudziestoleciu międzywojennym stanowili oni 47% populacji miasta. Przy tak wielu wyznawcach judaizmu rzeczą oczywistą była obecność w mieście synagogi. I to właśnie ją ma ukazywać ta skrzynka, bo w pewnym sensie uchowała się po II Wojnie Światowej.
Synagoga podczas okupacji nazistów była używana jako rzeźnia dla koni co uchroniło ją od losu łódzkich synagog. Po zakończeniu wojny w synagodze ponownie zaczęto odprawiać nabożeństwa. Jednak mimo powracających do miasta Żydów, spółka Społem chciała odkupić budynek od tej społeczności. Po odmowie na tę propozycję, synagoga została zniszczona przez nieznanych sprawców. I to tak zniszczona, że pozostały po niej jedynie mury i część dachu.
Ostatecznym krokiem do całkowitej przebudowy synagogi był pożar ówczesnej siedziby Ochotniczej Straży Pożarnej. To pozornie niezwiązane wydarzenie sprawiło, że łaskie OSP przekonało Sztab Straży Pożarnej w Łodzi, że w Łasku nie mieszka już ani jeden Żyd. Co oczywiście nie było zgodne z prawdą.
Znajdź 2 różnice
I tak oto teraz dawna synagoga została przebudowana w sposób mało przypominający jej wcześniejszą formę. Jednak można zobaczyć na jej ścianie tablicę upamiętniającą śmierć ponad 3000 łaskich Żydów.
O skrzynce:
Pluszak w leśnym maskowaniu. W środku logbook, ołówek i certyfikaty dla pierwszych trzech znalazców (w klasycznym zestawie dla duetów keszerskich).
Źródło informacji i zdjęć: