Tym razem zapraszam do miejsca, o którym próżno szukać wzmianek w sieci. Trafiłem tutaj szukając ciekawostek o okolicy, miejsca i tematu na mój "mały finał" w ramach "WLKP TEJ!".

W Wierzycach obejrzeć można tzw. "dworek" (kordy w waypointach), pokaźny budynek w stylu szwajcarsko-tyrolskim, zwanym również alpejskim, który zdominował architekturę środkowoeuropejskich miejscowości turystycznych i kuracyjnych końca XIX i początku XX wieku. W tym czasie w stylu nawiązującym do ludowego budownictwa alpejskiego budowano pensjonaty, hotele, domy kuracyjne, schroniska, etc. Tutejszy budynek nie należał do szlachty, a został zbudowany właśnie jako pensjonat i taką funkcję pełnił do końca wojny. Od niedawna znów zaprasza gości jako gospodarstwo agroturystyczne i jest dogodnym miejscem noclegowym dla zdobywających projekt "WLKP TEJ!".

Właścicielami pensjonatu do stycznia 1945 roku była niemiecka rodzina Kelmów, której grobowiec znajduje się na niegdyś śródpolnym wzgórku. Tymczasem w sąsiedztwie powstało osiedle jednorodzinnych domów, a pomiędzy nimi rośnie kępa bzu. Zarośla kryją pewną ciekawostkę, do której odwiedzenia zapraszam. Raczej nie wybierajcie się tutaj z dziećmi, osoby co wrażliwsze również powinny sobie odpuścić odwiedziny. Z tego względu kesz znajduje się w pewnym oddaleniu, ok. 200 metrów na południe od miejsca, które ma pokazywać. Odwiedziny grobowca nie są wymagane do zaliczenia kesza, mimo to uważam, że warto zobaczyć, co kryją kieretyny oddalone o 30 km od głównego rynku sporego, środkowoeuropejskiego miasta aspirującego do miana Europejskiej Stolicy Kultury.

Aktualizacja - 4 maja 2015

I jak tu nie docenić pozytywnej roli opencachingu? Podobną sytuację miałem w Krerowie, gdzie delikatnie mówiąc zaniedbany cmentarz choleryczny po "chwili" funkcjonowania OP5314 i być może naszej wizycie z tym związanej na plebani zmienił się w OP7CE4, a teraz tutaj całkiem podobna historia. Poruszona wrażliwość Agaty musiała to sprawić, że znalazło się dziesięć cegieł i miejsce już nie woła o pomstę do niebios :).

Aktualizacja - 29 lutego 2015

Kolejna wizyta na kordach i kolejne znalezienie - tym razem Tomanka111 - przyniosły wieści o kolejnych, dobrych zmianach na kordach. W ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy naprawiono dekady zaniedbań, a otoczenie grobowca zmieniło się nie do poznania. Dziękuję za info, a dla kolejnych znalazców dodaję kilka fot wykonanych we wrześniu 2014 dla porównania i wyjaśnienia skąd wziął się podtytuł "Cache macabre".

Kesz

Mały pojemnik na kordach w maskowaniu zbliżonym do naturalnego. Proszę odkładać dokładnie w tym samym miejscu. Ostrożnie, można się pokłuć, a nawet rąbnąć.