Wśród grup etnicznych przebywających od stuleci w Polsce Cyganie stanowią element najbardziej egzotyczny i intrygujący, a zarazem najmniej znany otoczeniu. Cyganie strzegą swojej izolacji i odrębności. Uzasadnione jest to niechęcią otoczenia do kultury Romów, nierzadka zabobonność jak i realne obawy i ksenofobia. W realnym świecie nie rzadko spotyka się opinię, że Cyganie to „złodzieje”.
Ja jedna chcę wam przedstawić ich trochę w innej perspektywie i opowiedzieć o tej kulturze i pochodzeniu.
Badania prowadzone w XIX wieku potwierdziły, że języki grup cygańskich wywodzą się z terenu Indii, skąd wyemigrowali oni pomiędzy V a X wiekiem naszej ery. I ten fakt jest jedynym pewnikiem. Nie wiadomo jednak, w jakim regionie Indii zamieszkiwali, ani kim byli, nim znaleźli się w Europie. Nie wiadomo, co skłoniło ich do porzucenia ojczyzny i wyruszenia w daleki i nieznany świat. Długo jeszcze Europa skłonna była wierzyć, że podanie o pochodzeniu z Egiptu jest prawdziwe. Jest to związane raczej tylko ze znajomością wróżbiarstwa niby zawdzięczającą magii starożytnego Egiptu.
Lud ten, zwany tradycyjnie Cyganami, pojawił się w Polsce w 1401 roku(pierwszy dokument świadczący o ich obecności). Kolejne informacje z XV wieku, pochodzące ze wschodnich terenów Rzeczypospolitej, wyraźnie wskazują na kierunek ich migracji: przybywali oni poprzez pasmo Karpat z terenów Czech, Słowacji, Wołoszczyzny lub z terenu państw bałkańskich. Niektórzy z nich osiedli w miastach, o czym istnieją wiarygodne przekazy historyczne, inni nadal kontynuowali koczowniczy tryb życia. Największe uznanie wśród ludności polskiej budziła ich umiejętność obróbki żelaza oraz zamiłowanie do koni. Cyganie kultywujący swoje tradycje i przekonania doprowadzili w pewnym sensie do powstania anty-cygańskich ustaw. Już w 1554 roku za panowania Zygmunta Augusta weszła w życie ustawa zalecająca ich wypędzenie z ziem Polski. Cyganie nadal jednak wędrowali po polskich drogach, choć starali się poruszać na terenach mniej dostępnych i skrywać miejsca obozowania. Dopiero po uchwaleniu Konstytucji 3 maja w 1791 roku przestały obowiązywać prawa nakazujące wypędzanie Cyganów z kraju. Ustawa gwarantowała prawa obywatelskie, zapewniała opiekę rządową, zakazywała prześladowania, a zarazem nakazywał Cyganom porzucenie wędrownego trybu życia i osiedlenie się na stałe, posiadanie dokumentów osobistych, w tym dowodu stałego zameldowania. Ludzi którzy nie poddali się dobrowolnie nowym nakazom, wtrącali do więzienia lub wcielano do obozów pracy. Większość Cyganów nadal wędrowała, starając się ukryć w lasach, okolicach górzystych, niewielkich wioskach położonych na uboczu. Uniemożliwiało to normalne zarobkowanie i zmuszało do popełniania przestępstw dla przeżycia: kradzieży, napadów rabunkowych czy rozbojów.
W okresie międzywojennym Polskę zamieszkiwało prawdopodobnie około 35–45 tys. Cyganów. Podczas II wojny światowej śmierć poniosła znacząca część polskich Cyganów. Ginęli oni nie tylko w obozach koncentracyjnych, ale i w masowych egzekucjach, podczas pacyfikacji wsi. Szacunkowe dane z lat powojennych mówią o liczbie 15–20 tysięcy Cyganów, zatem śmierć poniosło około połowy przedwojennej populacji.
W 1964 r. władze PRL zakazały Cyganom poruszania się taborami i rozbijania obozowisk oraz nakazały osiedlanie się, najczęściej się w małych miastach. Początkowo Cyganie lekceważyli groźby i wędrowali nadal, jednak działania milicji sprawiły, że ruch taborów stopniowo malał i do końca lat 70. faktycznie zanikł. Dlatego też w latach tych przy ul. Cieszyńskiej, powstało osiedle Cyganów. W Łodzi wybudowano dla nich kilka parterowych domów mieszkalnych na krańcach osiedla Nowe Rokicie w których to Romowie mieszkają do dziś.
Kesz umieszczony jest nieopodal współrzędnych.