Witam!
płynąc kajakowym szlakiem Korytnicy docieramy do osady Sówka, w której znajduje się zapora wodna, którą należy obejść lądem. Przed zaporą znajduje się most, pod którym - przy wyższym stanie wody - należy przepłynąć leżąc w kajaku. Uważajcie na wystające śruby - można skaleczyć głowę!
W Sówce znajduje się także miejsce biwakowe oraz - dla zgłodniałych i pragnących zregenerować siły - bar. Czy jest w nim smacznie to nie wiem, bo nie byliśmy. Na wiszących Menu jednak można doczytać, że serwują zupy pomidorowa i rybną oraz inne dania, zatem dla chętnych - smacznego!
Od Sówki zaczyna się trudniejszy spływ. Od tego momentu czekają Was powalone drzewa, między którymi trzeba się przeciskać, w prawo, w lewo, nad i pod... Liczne zakręty rzeki odsłaniają coraz to nowe widoki. I tak aż do Bogdanki...
Niedaleko od zapory na prawym brzegu rzeki, ulokowane są stawy hodowlane, z których do Korytnicy spuszczana jest woda. Wygląda to całkiem malowniczo - jak w górach, gdzie szemrzące strumienie spływają ze zboczy.
Do Sówki można dojechać także samochodem.
KESZYK
Ulokował się na łonie natury, na lewym brzegu rzeki, w pobliżu cyferki 6. Obok mostu.
Jeśli ten opis nie wystarcza - zerknij do podpowiedzi.
Kordy uciekały, zatem skrzyneczka nietypowa.
Pozdrawiam!