Przełęcz nad Porębą oddziela masyw Jagodnej od Dębosza. Przechodzi przez nią szosa z Długopola-Zdroju przez Porębę do Poniatowa, a rozrzucone z rzadka zabudowania tych ostatnich wsi podchodzą niemal pod przełęcz. Przez przełęcz przechodzi Autostrada Sudecka. Przełęcz i okolice są bardzo widokowe – widać stąd zarowno Rów Górnej Nysy i Masyw Śnieżnika, jak i dolinę Orlicy i Góry Orlickie.
Przed II wojną światową Przełęcz nad Porębą została ufortyfikowana dwoma małymi schronami. Jeden (przeznaczony dla 2 żolnierzy, uzbrojonych w karabin maszynowy) znajduje się na północ od skrzyżowania od skrzyżowania [N 50° 13.476 E 016° 34.073] (obecnie w młodniku, niegdyś stał na skraju lasu i można z niego bylo ostrzeliwać samą przełęcz). Wejście i strzelnica zostały po wojnie zamurowane, a obiekt przeznaczono na mogilnik jakichś środków chemicznych. Ruiny drugiego (wysadzonego) schronu znajdują się na południe od skrzyżowania, w kępie brzóz [N 50° 13.257 E 016° 34.333]. Obiekt byl przeznaczony dla 9 żołnierzy z 3 karabinami maszynowymi i, podobnie jak jeden z obiektów na Przełęczy Spalona, miał hangar dla działa przeciwpancernego kal. 37 mm. Obok zachowało się stanowisko polowe tego działa. Oba schrony były maskowane malowaniem na kolor szarozielony. Przeznaczenie tych urządzeń nie jest znane. Bunkry są zbyt słabe, by mogły pelnić rolę fortyfikacji granicznych. Wytłumaczeniem byłoby istnienie jakiegoś nieznanego nam, wymagającego ochrony obiektu wojskowego w rejonie Jagodnej.