Próbując dostać się na Krzyżową Górę trafiłem na ten zarośnięty już kamieniołom. W jego pobliżu, w kierunku południowym, stał wapiennik. Miejsce urokliwe, szczególnie w promieniach zachodzącego słońa, ale jak to była, co piękne to i niebezpieczne. Uważajcie, bo ściany kamieniołomu są bardzo kruche i istnieje możliwość obrywu mniejszych bądź większych fragmentów skalnych. Kesz ukryty w środkowej części wyrobiska.