Wysypało ostatnio starych, opuszczonych cegielni w województwie, to ja dorzucę jeszcze jedną.
Ciężko znaleźć jakąkolwiek informację nt. tej cegielni, oprócz lokalizacji. W sumie trudno się dziwić, bo jeszcze do niedawna cegielnia normalnie funkcjonowała. Pamiętam, że kiedy stawialiśmy murowanego grilla i budowaliśmy piwniczki pod domkiem na działce, to właśnie tutaj zaopatrywaliśmy się w cegły. Dlatego byłem zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że cegielnia została opuszczona i popada w ruinę.
Na obszar cegielni powinno być bezproblemowe wejście, chociaż kiedy zakładałem skrzynkę, po terenie jeździł jakiś robotnik w traktorze-wózku widłowym, więc nie wszedłem od frontu, tylko przebiłem się przez krzaki od strony pola. Nigdzie nie ma informacji, że teren jest prywatny, że zakaz wstępu, albo że niebezpiecznie, więc nikt nie powinien mieć pretensji, że się tam chodzi.
Skrzynka ukryta w jednym z otworów pieca. Współrzędne pokazują na komin, ale kesz znajduje się niewiele dalej. Mogą przydać się rękawiczki, ale nie są niezbędne.
Powodzenia!