Z łuku drogi woj. nr 307 pomiędzy Więckowicami, a Niepruszewem dostrzec można krzyż stojący na wzniesieniu ponad jeziorem, z którego rozciąga się niezwykle malowniczy widok. Na krzyżu próżno szukać dat czy napisów. Zapewne z tego powodu okoliczni mieszkańcy opowiadają o nim niestworzone historie, typowe urban legend. Już pobieżne śledztwo ujawniło dziesięć z nich, co wydaje się być wynikiem imponującym, jak na prosty przydrożny krzyż.
- Krzyż pokutny
Nie jest to krzyż pokutny choć z daleka wygląda na monolityczny, jest też prosty i surowy w formie. Jednak zwyczaj ich stawiania znany ze Śląska i Pomorza w Królestwie Polskim się nie przyjął. Z obrzeży Wielkopolski znane są jedynie cztery takie krzyże.
- Mogiła żołnierzy szwedzkich
Śródpolne górki często są kojarzone z czasami Potopu Szwedzkiego. Brak jednak jakichkolwiek zapisów z tego okresu dotyczących okolicy.
- Mogiła żołnierzy z czasów napoleońskich
Gen. Michaił Siemionowicz Woroncow w pamiętniku pisał "22 Lutego [6 Marca ]. Przeszedłem do Buku. Artyleria i batalion 10. Dywizji jest w Buku. Batalion 15. Dywizji jest w Niepruszewie i w Kalwach, [batalion] 9. Dywizji w Sierosławiu i Lusówku, 14. Pułk Jegrów jest w Wysoczce, Grodziszczku i Żegowie, ułani i huzarzy w Nowym Tomyślu, kozacy [Aleksieja] Iłowajskiego w Trzcielu, Pantelejew w Pszczewie, a Barabanszikow w Buczynie." Oddziały Woroncowa przybyły traktem z Poznania czyli dzisiejszą trasą 307.
- Mogiła żołnierzy z Września '39
27 sierpnia w okolice Sierosławia do zabezpieczenia przejścia między Jeziorem Niepruszewskim, a Lusowskim został skierowany 14 Pułk Ułanów Jazłowieckich. Nie stoczył jednak na przesmyku żadnych walk i już 4 września przeszedł do Gniezna.
- Kurhan zmarłych w trakcie jednej z XIX wiecznych zaraz
Miałby to być zapomniany cmentarz choleryczny podobny do tego z okolic Środy, gdzie można znaleźć inną moją skrzynkę: Od powietrza, wojny, głodu... - reaktywacja - OP7CE4.
- Miejsce nabożeństw
Tego samego okresu i wydarzeń dotyczy podanie o pielgrzymkach do Gniezna. Mieszkańcy Buku po drodze przekonani, że woda „wyciąga” chorobę zanurzali się w wodach jeziora.
- Orszak weselny
Krzyż miałby być ustawiony na pamiątkę orszaku weselnego jadącego z Więckowic do Niepruszewa, który skrócił sobie drogę przez zamarznięte jezioro. Lód miał się załamać, a wszyscy weselnicy utonąć.
- Grób szlachcianki
Ta historia powtarzana jest w dwóch wariantach. Miałby to być grób szlachcianki, która zażyczyła sobie być pochowaną w miejscu z widokiem na jezioro. Druga miałaby mieć poparcie w dokumentach parafialnych z Buku:
Buk, 11 Februarius [1784]. Sepulta est Hedvigis Krazina (Krauzina) inpenites (inpenitens) sine ulla dispositione animae et per annos aliq[uo]d non confessa ideo extra caemet[erium] est sepulta ad figuram muratam qua itur Posnaniam secus viam.
Po polsku zapis oznacza: "Zmarła Jadwiga Krazina [Krauzina] przez długie lata niepokutująca (zatwardziała w grzechu), bez żadnego ładu/uporządkowania duszy i przez kilka lat nie spowiadająca się, dlatego pochowano ją poza cmentarzem, przy figurze murowanej, przy drodze, którą idzie się do Poznania."
Z Nowego Kramska zachowane zostały zapiski o dwóch podobnych przypadkach. Zmarli mieliby zostać pochowani przy drodze, "pod figurą ku Wojnowowi".
- Nawiedzony wiatrak
Jeszcze w latach '90 ubiegłego wieku niedaleko stał wiatrak. Wcześniej w tym miejscu miało być ich więcej, a w jednym z nich miało "kusić". Krzyż miałby powstać w celu "odczynienia" miejsca.
- Samobójstwo zakochanych
Jest to wersja zasłyszana od opiekującego się krzyżem pana Tadeusza z Więckowic. Dwoje młodych nie otrzymawszy od rodziców zgody na ślub popełniło samobójstwo. Nie wiadomo gdzie pochowano niedoszłych małżonków ale od tego czasu nad jeziorem zaczęło straszyć. Ludzie mówili o przedziwnych sytuacjach, konie się płoszyły, słychać było dziwne głosy. Pewnego dnia w pobliżu przejeżdżała hrabina Breza. Konie poniosły, a powóz się wywrócił. Na pomoc przybyli okoliczni chłopi, pomogli podnieść bryczkę i opowiedzieli hrabinie historię dwojga młodych. Z polecenia hrabiny usypano mały kurhan, a na nim postawiono krzyż. Od tego czasu złe moce ustąpiły.
Najbardziej prawdopodobne jest, że żadna z powyższych nie jest prawdziwa, a krzyż został ustawiony w latach '40 ku pamięci o pomordowanych przez Niemców w pobliskich Lasach Zakrzewskich (OP1844). Nie znaczy to wcale, że tę wersję musisz uznać za obowiązującą. Wręcz przeciwnie, bardzo chętnie przeczytam w logu kolejne wersje jeśli tylko zechcesz się z nami jakąś podzielić, do czego gorąco zachęcam!
Tajemnice Niepruszewskiego Jeziora
W tym miejscu skrzynkę planowałem założyć już dawno temu, stała się nawet przyczynkiem do planowanego projektu „Tajemnice Niepruszewskiego Jeziora”. „Tajemnic”, czy raczej ciekawostek nieinteresująca z pozoru okolica kryje całkiem sporo... Odkryto tu m.in pierwsze na terenie Wielkopolski przedmioty pochodzenia huńskiego oraz jedną z najstarszych dłubanek spośród znalezionych w Polsce (z XVII w. p.n.e.). W 1922 roku prawdopodobnie na skutek zamachu doszło do katastrofy kolejowej, a w czasie II WŚ w pobliżu autostrady zlokalizowany był hitlerowski obóz pracy. Ale o tym innym razem...
Skrzynka
Tymczasem, przy okazji odpalenia przez kolegę Vilku nowego kesza w samym Niepruszewie zapraszam i tutaj. Intuicyjnie ukryta, prosta skrzynka, nie sprawi najmniejszego kłopotu. W sam raz na 30-sekundową przerwę w podróży.
Proszę o odtworzenie maskowania, wierzchnie ma solidną wagę więc proszę nim nie ciskać lecz delikatnie położyć tak, by nie zniszczyć pojemnika.
Dojazd
Najwygodniej DW 307, skrzynka jest schowana kilkadziesiąt metrów od skrzyżowania drogi ze szlakiem "Pierścień rowerowy dookoła Poznania" , właśnie na trasie szlaku.